free templates joomla

Giorgio Petrosyan: powracam do Glory po pas!

Giorgio PetrosyanJeden z najlepszych Kickboxerów ostatnich lat, Giorgio Petrosyan (78-2-1) powraca w szeregi Glory, by jak sam mówi, zagarnąć dla siebie tytuł mistrza wagi lekkiej, którego był już posiadaczem. Popularny ‘Doctor’ , który w ostatnim czasie zmagał się głównie z kontuzjami dłoni, niedawno udanie powrócił na ring w Chinach. Teraz ponownie wystąpi w swojej ojczyźnie na gali w Mediolanie, czyli na Glory 25.

Po raz ostatni Petrosyan pojawił się na Glory 12, na której niespodziewanie został znokautowany przez Andy’ego Ristie w półfinale turnieju wagi lekkiej. Była to pierwsza porażka przed czasem pochodzącego z Armenii Włocha i druga w całej jego karierze, a walczył z najlepszymi zawodnikami na świecie. Niedawno pokonał mistrza K-1 Max, Enriko Kehla i jak sam mówi, te walki udowodniły, że koniec z kontuzjami:

‘’Po wygranej nad mistrzem K-1 Max, Enriko Kehlem na gali Oktagon, a później nad mistrzem Hero Legend, Xu Yuanem w Chinach, nikt nie może mieć wątpliwości co do mojej formy, oraz tego że kontuzje dłoni mam już za sobą. Wspominam zwycięstwo w turnieju wagi lekkiej Glory na gali w Rzymie jako moje ulubione. Dla mnie to był jeden z najwspanialszych momentów w życiu, gdy sędzia wzniósł w geście zwycięstwa moją rękę. Teraz powracam do organizacji na kolejnej gali we Włoszech, przed swoją publicznością i w listopadzie wracam do najbardziej elitarnej ligi Kickboxingu na świecie. Z początkiem roku zacząłem tour z walkami ze wszystkimi mistrzami świata (śmiech). Pokonałem Kehla i Xu Yana, ale mam jasny cel, by zunifikować wszystkie tytułu zawodowego Kickboixngu. Nie może więc zabraknąć w mojej kolekcji tego najbardziej prestiżowego, czyli pasa mistrza Glory.’’

Nie wiadomo z kim przyjdzie się zmierzyć Petrosyanowi, ale raczej są małe szanse, że od razu dostanie szansę walki o pas z pupilem organizacji i obecnym championem dywizji lekkiej, Robinem van Roosmalenem. Raczej na początek dostanie jakiegoś zawodnika na przetarcie, być może będzie to Davit Kiria, albo niżej notowany fighter limitu do 70-ciu kg.