Były zapewnienia ze strony Dany White’a, iż były mistrz UFC wagi średniej, Anderson Silva powróci do oktagonu pod koniec 2014 roku. Jak jednak zakomunikował sam zainteresowany, w bieżącym roku nie zobaczymy go walczącego.

W wywiadzie dla brazylijskiego portalu Combate.com powiedział: "Ten rok jest dla mnie skończony. Może być tak, że zawalczę w połowie przyszłego roku."

Z pewnością nie takiego rozwoju wypadków oczekiwał White, który był zachwycony tym, jak szybko postępował proces rehabilitacji "Spidera".

Są jeszcze inne rzeczy, które mogą nie przypaść do gustu prezydentowi UFC, wypowiedziane przez Silvę: "Nie widzę siebie przestającego walczyć. Nie wiem jednak, czy będę w stanie wypełnić kontrakt na 10 walk."

Mowa tutaj o aktualnym kontrakcie Brazylijczyka. Nie trzeba chyba nikogo przekonywać, iż Silva to jeden z tych zawodników, którzy przynoszą UFC największe zyski, a przy tym w ogóle jeden z jej czołowych fighterów. White’owi nie pozostaje nic innego jak oczekiwać na to, co się stanie po powrocie Silvy. A jego fani na całym świecie muszą uzbroić się w naprawdę dużo cierpliwości, bo w akcji najprawdopodobniej zobaczą go najwcześniej za rok.