free templates joomla

Ciężkim Piórem: Przegraliśmy wszyscy, Żegnaj Aleks!

Aleks Piotrowski, Cancer Fighters, Mecz CharytatywnyBardzo smutna wiadomość dotarła do nas z Gorzowa Wielkopolskiego, gdzie blisko 11 miesięcy temu Fundacja Cancer Fighters organizowała Mecz Charytatywny: Gwiazdy MMA vs Gwiazdy Boksu w szczytnym celu pomocy 14-letniemu wówczas chłopcu Aleksowi Piotrowskiemu, który stracił nogę w wyniku powikłań, gdy lekarze stwierdzili guz złośliwy kości piszczelowej osteosarcoma połączony ze skomplikowanym patologicznym złamaniem kości. Niestety, dziś dotarła tragiczna i bardzo smutna wiadomość, iż młody Wojownik po ciężkiej walce, odszedł od nas.

Jego historia ponad rok temu poruszyła wielu ludzi a wspomniana Fundacja Cancer Fighters, zdecydowała się na zorganizowanie zbiórki pieniędzy na niezbędną do poruszania się protezę. Pojechałem wówczas na ten mecz ze Śląska z Marcinem Różalskim i po 6 godzinach niezapomnianej podróży dotarliśmy w strugach deszczu na stadion. Nie wyglądało to wówczas obiecująco, ale po godzinie można było zacząć mecz, na którym zjawili się niemal wszyscy najlepsi zawodnicy MMA i Boksu w naszym kraju.

Co więcej, na trybunach jakimś cudem siadło ok. 3 tysięcy ludzi by zobaczyć polskie gwiazdy sportów walki a przy okazji pomóc bohaterowi zmagań z rakiem. Pamiętam niemal każdy szczegół tamtejszego popołudnia, wieczoru i nocy, bo tyle trwała impreza a także spotkanie po niej, gdzie podsumowywaliśmy wszystko. Pamiętam wyjście Aleksa na boisko, gdy wszyscy na stojąco bili brawo i każdy na swój sposób czuł wzruszenie. Ci znani i mniej znani byliśmy zjednoczeni. Nikt nie pamięta dziś wyniku meczu, bo i po co?

Twardziele jak Michał Materla, Izu Ugonoh, Andrzej Wawrzyk, Daniel Omielańczuk, Jan Błachowicz, Arbi Shamaev czy Piotr Strus stali jak wryci. Artur Szpilka powiedział mi później w swoim stylu: "Kurde, jak szedł, to poprostu cisnęły mi się łzy a wydawało mi się, że jestem twardy" - i dokładnie tak było, nie wyłączając moich odczuć. Kapitalny moment. Ten chłopak pokonał nas wszystkich, ale i tak czuliśmy się jak zwycięzcy. Warto się zatrzymać. Zatrzymać tę chwilę.

Później jest taka chwila jak ta dziś, kiedy dowiadujesz się, że jednak wszyscy przegraliśmy. Czarna czeluść i pytanie, jak to? Jak to możliwe? Przegraliśmy niestety tego chłopca w grze ze Śmiercią. Czy na pewno? Na pewno daliśmy mu okruchy nadzieji. W nierównej walce nie mieliśmy szans. Codziennie umiera tysiące ludzi, ale kiedy umiera dziecko, umieramy z nim wszyscy. Ten chłopak był fighterem, walczył, pasjonował się walkami, bo nie chciał się poddać. Mam jednak chociaż drobną nadzieję, że czując koniec, nie czuł bólu i choć na chwilę wrócił pamięcią do tego momentu, kiedy byliśmy zjednoczeni w jego nierównej walce. Walce, która w przyszłości czeka każdego nas. Pozostaniesz Aleks w naszej pamięci. Dziękujemy, że przez małą chwilkę mogliśmy być ramię w ramię z Tobą. Spoczywaj w Pokoju. Kondolencje dla Rodziny.

autor: Tomasz Majewski