free templates joomla

Robbie Lawler: „Wychodzisz i pokazujesz swoje serce do walki”! Wywiad po UFC 189!

Robbie Lawler Amerykanin, Robbie Lawler w minioną sobotę obronił pas mistrza UFC w wadze półśredniej stopując namaszczonego przez byłego dominat ora tej dywizji, Georgesa St Pierre’a na swojego następcę, Rory’ego MacDonalda. Dziennikarka pisząca dla UFC zaraz po walce zadała kilka szybkich pytań zawodnikowi American Top Team, na które on odpowiedział w istnie lakoniczny sposób. Te kilka zdań podczas trwającej niecałą minutę rozmowy możecie przeczytać po przejściu.

UFC: Gratuluję Ci obrony tytułu mistrza wagi półśredniej. Jak się czujesz po walce i co możesz o niej powiedzieć, bo odbyła się zaledwie kilka minut temu?

Robbie Lawler: Czuję się doskonale. Cieszę się, że publiczność zgromadzona w hali mogła obejrzeć prawdziwego ducha walki podczas mojego pojedynku z MacDonaldem. Cieszę się, że byłem w stanie narzucić przeciwnikowi swoją grę i cieszę się, że udało mi się zakończyć pojedynek przed czasem.

UFC: Jakie rady dawał Ci narożnik, przed piątą rundą?

RL: Po prostu wyjść i dalej robić swoje, teraz już nie ma żadnej strategii, żadnej taktyki, po prostu wychodzisz i pokazujesz swoje serce do walki.

UFC: Nie wyszedłeś z tej walki bez szwanku. Jak się czujesz obecnie?

RL: Czuję się doskonale. Zamierzam teraz wziąć prysznic i iść na konferencję prasową po gali.


Chwilę wcześniej Lawler udzielił wywiadu w oktagonie. Oto zapis tamtej rozmowy:

Joe Rogan: Dziękuję za jedną z najlepszych walk jakie widziałem, to była chyba najlepsza walka o pas w historii organizacji. Czy zwycięstwo w takiej walce bardziej satysfakcjonuje?

Robbie Lawler: Jestem zadowolony, ponieważ pokazałem wszystkim, że jestem prawdziwym zawodnikiem, który nie boi się walczyć z nikim, wychodzi, walczy i jest w stanie nokautować przeciwników.

JR: W tej walce pokazałeś cierpliwość i dojrzałość, czego wcześniej nie było. Czy to było zamierzone?

RL: Mój trener powiedział mi, żebym nie szukał wysublimowanych rozwiązań, tylko pracował podstawami, narzucał tempo walki i w końcu znokautował przeciwnika.

JR: Rory trafił Cię wysokim kopnięciem. Odczułeś je?

RL: Oczywiście poczułem ten cios, zasłoniłem się, bo spodziewałem się potężnego ciosu. Pokazałem jednak, że jeśli ktoś chce mnie trafić w głowę, będzie znokautowany.