free templates joomla

Magdalena Mróz o zakazach trenera! Wywiad przed Grappler Night Extra!

Magdalena Mróz Magdalena Mróz to utytułowana podopieczna Macieja Skupińskiego z klubu Serafin No Limits Ursus Warszawa. Niebawem czołowa zawodniczka Muay Thai w Polsce wystąpi na kolejnej gali, tym raze pojedynkując się z Klarą Kleczkowską na Grappler Night Extra: Halinów Edition 16 kwietnia w podwarszawskim Halinowie. Udało nam się zamienić kilka słów z Magdą i wiemy jakie ma plany na przyszłość, co jest jej pasją i kto zabronił jej trenować kickboxingu. Polecamy!

Fightsport.pl: Witaj Magda! Skąd się zrodziła pasja do sztuk walki? Od początku było to Muay Thai?

Magdalena Mróz: Od najmłodszych lat obserwowałam swoją starszą siostrę, która trenowała kickboxing. Nie raz oglądałam jej sparingi, nagrane na kasetach VHS. Miałam wtedy może 10 lat. Dwa lata później rodzice zapisali mnie na zajęcia kickboxingu, jednak szybko zakazali mi treningów. W wieku 15 lat zaczęłam trenować Muay Thai. Początkowo trenowałam jedynie rekreacyjne, dopiero później rozpoczęły się prawdziwe treningi, gdy spotkałam mojego obecnego trenera, Macieja Skupińskiego w klubie Serafin. Wtedy też zaczęłam sparować oraz jeździć na zawody. Od tamtego momentu nieustannie rywalizuję na ringach w Polsce i na świecie.

FS: Oprócz bycia zawodniczką jesteś też trenerką personalną. Co jest bardziej satysfakcjonujące? Sukcesy podopiecznych czy własne w Muay Thai?

MM: Ciężko to porównać. Moja praca i Muay Thai to moja miłość, więc zarówno sukcesy moje własne na ringu jak i moich podopiecznych są dla mnie równie ważne. Każdy sukces, czy to mój czy moich podopiecznych wywołuje wielką radość, nawet te najdrobniejsze sukcesy bardzo cieszą.

FS:  Jak wyglądają Twoje treningi? Są jakieś inne kobiety w klubie, z którymi trenujesz?

MM: Każdy trening zaczynam od rozgrzewki, następnie jest czas na szlifowanie techniki w parach pod okiem trenera i na koniec sparingi. Wiadomo, że trener zmienia nam treningi w zależności ile czasu pozostało do zawodów lub do walk. W naszym klubie są tylko dwie kobiety: ja oraz Kamila. Oczywiście treujemy razem, jeśli jednak chodzi o sparingi, to zazwyczaj sparuję z chłopakami.

FS: Twoją rywalką na gali Grappler Night Extra w Halinowie będzie Klara Kleczkowska. Czy spotkałyście się już kiedyś w ringu? Co wiesz o przeciwniczce?

MM: Spotkałyśmy się jak do tej pory w ringu raz, było to na warszawskiej grandzie w Legia Fight Club. Pojedynek był sparingiem, po którym ogłaszano werdykt. Wygrałam wtedy z Klarą,. Wiem, że to dobra i mocna zawodniczka. Pamiętam, że nie był to zacięty sparing, ale z pewnością będzie wiele zaciętości podczas gali w Halinowie.

FS: Czy poza sportami walki masz jeszcze jakieś inne pasje? Oczywiście poza gotowaniem fit posiłków:)

MM: Bardzo lubię biegać. Dobra muzyka, wygodne buty biegowe i piękna pogoda są gwarantem uśmiechu. Lubię również ćwiczyć na siłowni, ale nie wykonuję ćwiczeń, które mogłyby mi zaszkodzić podczas walk. Nie ćwiczę również siłowo przed swoimi pojedynkami. Trener zabrania i ma rację!

FS: Kobieca scena sportów walki rozwija się w bardzo szybkim tempie. Masz plany walczyć na większych galach jak FEN?

MM: Mam swoje plany, jednak są nieco inne od tych, które zaproponowałeś. Dzięki mojemu sponsorowi, firmie NCR będę miała możliwość wyjechać na dłuższą chwilę do Tajlandii. Oczywiście nie jadę tam zwiedzać zabytków miejscowej kultury, a jadę tam by trenować Muay Thai w kolebce tej sztuki walki. Chciałabym również stoczyć tam chociaż jeden pojedynek. Nie neguję jednak żadnej polskiej organizacji, jednak jak każdy wie, walki w Tajlandii dla każdego zawodnika Muay Thai to spełnienie marzeń. Mój trener podejmuje decyzje o moich walkach, więc nie chcę się wypowiadać, kiedy i gdzie będę walczyć. W tej kwestii lepiej zapytać trenera.

FS: Formuła K-1 to nie jest Twoja koronna formuła. Jak czujesz się w boksie? Myślisz, że będziesz miała przewagę w tym elemencie nad rywalką?

MM: To prawda, że K-1 to nie jest moja koronna formuła i wolę walczyć w Muay Thai. Nie czuję się jednak źle walcząc na zasadach K-1. Muszę sobie tylko powtarzać podczas walki: Magda nie ma klinczu i łokci (śmiech). Do niedawna myślałam, że boks jest moją piętą achillesową. Zmieniłam jednak swoje zdanie o moim boksie po sparingach z dziewczyną, która reprezentowała Polskę w boksie. Rzadko kiedy jestem zadowolona ze swoich walk lub sparingów, ale ten sparing bokserski był naprawdę dobry. Nie odstawałam od rywalki i dotrzymywałam jej kroku w wymianach ciosów.

FS: Czego możemy się spodziewać po Tobie na gali w Halinowie?

MM: Na pewno tego, że dam z siebie wszystko! Zobaczymy jak potoczy się walka, nie da się tego przewidzieć. Na pewno pojedynek będzie zacięty, a widzowie nie będą się nudzić. Ja nie odpuszczę w ringu… Sądzę że Klara też nie.
Korzystając z okazji chciałabym podziękować moim sponsorami NCR, Smart diet, Real PHARM za pomoc w przygotowaniach jesteście wielcy ! A przede wszystkim chcę podziękować trenerowi Maćkowi Skupińskiemu za pomoc i troskę ! Pozdrawiam chłopaków i Kamilę z klubu ! Dzięki za wywiad i widzimy sie na gali!