Dwie walki mistrzowskie były głównymi punktami programu gali UFC 181, która w dniu 6 grudnia 2014 roku odbyła się w Las Vegas. ''Świątynię hazardu'' z pasami opuścili Robbie Lawler (25-10 MMA, 10-4 UFC) oraz Anthony Pettis (18-2 MMA, 5-1 UFC).

Lawler odberał pas w wadze półśredniej Johny'emu Hendricksowi (16-3 MMA, 11-3 UFC) i tym samym zrewanżował mu się za marcową porażkę. Pojedynek ten został przez sędziów oceniony niejednogłośnie na korzyść ''Ruthlessa'', ale nie brakuje takich (także w naszej redakcji), którzy nie mogą się zgodzić z takim werdyktem.

Hendricks bardzo dobrze radził sobie w stójce, atakując kombinacjami, a zwłaszcza wyprowadzając ogromną liczbę celnych lowkicków. Także był w stanie kilkukrotnie sprowadzić rywala do parteru. Lawler na pewno lepiej otworzył i zakończył walkę. Finisz fightera American Top Team był piorunujący, wystrzelił w stronę ''Bigg Rigga'' cały swój arsenał, ale mogło się wydawać, że ta kanonada była mocno spóźniona. Inaczej jednak widzieli to sędziowie. W pierwszej obronie tytułu Lawler zmierzy się z Rory'm MacDonaldem, którego już raz pokonał.

Pettis nie pozostawił swojego losu w rękach sędziów i po prostu wykorzystał pierwszą nadażającą się okazję, by skończyć Gilberta Melendeza (22-4 MMA, 1-2 UFC). Aczkolwiek w pierwszej rundzie to pretendent lepiej realizował swój game plan, klejąc się non stop do Pettisa i nie dając mu okazji do rozwinęcia skrzydeł. W drugiej Pettis po dobrze ulokowanym uderzeniu, które z pewnością osłabiło Melendeza, poszedł po gilotynę, którą ''El Nino'' musiał odklepać, wobec czego zaznał swojej pierwszej porażki przed czasem. Dla Pettisa, noszącego przydomek ''Showtime'', to pierwsza udana obrona pasa mistrzowskiego.

W konfrontacjach w wadze ciężkiej widzieliśmy zwycięstwo Travisa Browne'a (17-2-1 MMA, 8-2-1 UFC) nad Brendanem Schaubem (10-5 MMA, 6-5 UFC), a także błyskawiczną wygraną Todda Duffee (9-2 MMA, 3-1 UFC), który wrócił do MMA po dwóch latach przerwy, nad Anthony'm Hamiltonem (13-4 MMA, 1-2 UFC).

Duże kontrowersje wzbudziło starcie Urijaha Fabera (32-7 MMA, 8-3 UFC) z Francisco Riverą (10-4 MMA, 3-2 UFC). I choć Faber wygrał w nim przez poddanie, to chwilę przed tym wydarzeniem, przy wyprowadzeniu jednego ciosu wsadził rywalowi palec w oko, co zdekoncentrowało Riverę, który do tego momentu radził sobie bardzo dobrze, a pozwoliło Faberowi na rozpoczęcie zwycięskiej akcji.

Nagrody za najlepsze występy na gali powędrowały do Anthony'ego Pettisa i Josha Sammana (11-2 MMA, 2-0 UFC), zaś najlepszą walkę dali młodszy brat mistrza wagi lekkiej, Sergio Pettis (12-1 MMA, 3-1 UFC) oraz Matt Hobar (9-3 MMA, 1-2 UFC). W Mandalay Bay Events Center zasiadło 9 617 widzów, a zysk UFC z biletów wyniósł prawie 2,5 mln dolarów.

Komplet wyników:

Walki eliminacyjne
66 kg: Clay Collard (USA) pokonał Alexa White'a (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
61 kg: Sergio Pettis (USA) pokonał Matta Hobara (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
61 kg: Raquel Pennington (USA) pokonała Ashlee Evans-Smith (USA) przez poddanie (duszenie buldoga) w 1 rundzie (4:59 min)
93 kg: Corey Anderson (USA) pokonał Justina Jonesa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 30-26)
84 kg: Josh Samman (USA) pokonał Eddie'ego Gordona (USA) przez KO (wysokie kopnięcie) w 2 rundzie (3:08 min)
61 kg: Urijah Faber (USA) pokonał Francisco Riverę (USA) przez poddanie (duszenie buldoga) w 2 rundzie (1:08 min)

Główna karta
70 kg: Tony Ferguson (USA) pokonał Abela Trujillo (USA) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (4:19 min)
120 kg: Todd Duffee (USA) pokonał Anthony'ego Hamiltona (USA) przez KO (prawy sierpowy) w 1 rundzie (0:33 min)
120 kg: Travis Browne (USA) pokonał Brendana Schauba (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (4:50 min)

Walka o mistrzostwo UFC w wadze lekkiej
70 kg: Anthony Pettis (USA) pokonał Gilberta Melendeza (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 2 rundzie (1:53 min)

Walka o mistrzostwo UFC w wadze półśredniej
77 kg: Robbie Lawler (USA) pokonał Johny'ego Hendricksa (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (48-47, 47-48, 49-46)