free templates joomla

Metamoris 2 - podsumowanie!

MetamorisDruga edycja Metamoris, czyli gali profesjonalnego Jiu Jitsu nie była udana pod względem sportowym. Mocne nazwiska wcale nie przełożyły się na ciekawe walki, o czym świadczy kilka pojedynków. Jednakże w Los Angeles, które 9-ego czerwca gościło organizację braci Gracie, działo się wiele i to zamierzamy wam przybliżyć.

Galę otworzyła walka Victora Estimy z JT Torresem, który w ostatniej chwili zastąpił kontuzjowanego Keenana Corneliusa. Pojedynek bez większych emocji, obydwaj spędzili prawie cąłą walkę w gardzie 50/50 atakując stopy rywala. Kiepskie otwarcie gali w porównaniu z poprzednim eventem.

W walce pomiędzy Michelle Nicolini z CheckMat i Mackenzie Dern również ogłoszono remis. Panie walczyły z pleców próbując kluczy na stopę i koniec końców żadnej nie udało się ostatecznie go wyciągnąć. Początek walki należał do córki 'Megatona', która zapunktowała obaleniem i była bliska przejścia gardy rywalki.

O walce Roberta 'Cyborga' Abreu z Brendanem Schaubem lepiej nie pisać. Amerykanin za cel obrał sobie wytrzymać 20 minut i udało mu się to dzięki ciągłemu unikaniu próbującego wciągnąć go do gardy 'Cyborga'. Zawodnik UFC nie podjął walki nawet na zasadach grapplingowych czym naraził się na pośmiewisku internautów na całym świecie, którzy już żartują sobie z byłego futbolisty.

Andre Galvao po raz kolejny udowodnił, że jest jednym z najefektowniej walczących zawodników BJJ na świecie. Zawodnik Atos pokonał decyzją sędziów Rafaela Lovato, ale wcześniej dwa razy przeszedł jego gardę, próbował latającego trójkąta i ciągle nadawał tempo walki. Lovato sprostał zadaniu i dzięki temu mieliśmy najciekawszy pojedynek wieczoru.

Jeden z najlepszych grapplerów na świecie, Braulio Estima uległ obecnie jednej z największych gwiazd BJJ, Rodolfo Vieirze. Zawodnik GF Team pokazał to, o co chodzi w Jiu Jitsu, czyli cierpliwość. Po ponad 15-stu minutach nieustannej presji na rywalu udało mu się w końcu przejść gardę i zaatakować dźwignią na staw łokciowy, ale Estima uciekł z tej techniki. W ostatnich sekundach opiekun Copacabany próbował dźwigni na kolano, ale to było za mało, by w oczach sędziów zapewnić sobie zwycięstwo.

W walce wieczoru gali Metamoris 2 jeden z najagresywniej walczących zawodników BJJ na świecie, Kron Gracie zmierzył się z japońskim mistrzem organizacji ONE FC i DREAM, Shinyą Aokim. Po początkowych podchodach syn legendarnego Ricksona wciągnął rywala do gardy i pracował, by w końcu złapać Japończyka w gilotynę. Aoki wydostał się, ale nie wyczuł zagrożenia i po poprawieniu uchwytu Kron zmusił go do odklepania w pierwszej połowie pojedynku. Po gali jeden z organizatorów powiedział, że Kron jako pierwszy dostanie szansę walki o pas mistrza Metamoris, ale nie wie czy na trzeciej, czy czwartej gali.

Ponadto ogłoszono, że w końcu dojdzie do długo oczekiwanego rewanżu pomiędzy Amerykaninem, Eddie'm Bravo i najbardziej utytułowanym członkiem rodziny Gracie, Roylerem. Ich pierwsza walka na ADCC 2003 zakończyła się niespodziewanym zwycięstwem założyciela 10th Planet Jiu Jitsu, a Royler uważa, że jego rywal miał po prostu szczęście. Pojedynek zobaczymy jesienią na Metamoris 3.

Sama idea Metamoris nie jest zła, o czym świadczy wielki sukces pierwszej gali, która stała na naprawdę wysokim poziomie. Organizatorzy podczas drugiej gali postanowili nieco odbiegnąć od założonych sobie celów i wprowadzili decyzje sędziowskie podczas drugiej gali, które okazały się wielką klapą. Obecnie mamy podobną sytuację do tej, którą widzimy na zawodach IBJFF. Zawodnicy chcą wygrać przez decyzję i nie podejmują ryzyka, co miało miejsce podczas pierwszej gali. Mimo, że zawodnik musi stoczyć jedną walkę danego wieczoru, to woli mniejszym nakładem sił wygrać przez decyzję. Mamy nadzieję, że podczas trzeciej gali bracia Gracie zrezygnują z sędziów i zmuszą zawodników do szukania poddań.
Ponadto warto by zatrudnić komentatorów, którzy oprócz sporadycznego opisywania pozycji ubarwią swój komentarz faktami z życia zawodników, jak i przybliżą ich sukcesy widzom. Ed O'Neil nie sprawdził się w roli komentatora tej gali, ale komentarz rzuca niewielki cień na samo wydarzenie.
Generalnie imprezę należy uznać za udaną, bo wnosi ona powiew świeżego wiatru do świata BJJ i jest odskocznią od turniejów IBJJF.