Mistrz organizacji GLORY w wadze ciężkiej 26-letni Holender Rico Verhoeven ujawnił, że zamierza kontynuować karierę w MMA i chce finalnie trafić do największej organizacji jaką jest Ultimate Fighting Championship. Wciąż młody zawodnik, który ma już na koncie blisko 60 walk na koncie, podzielił się też swoimi opiniami o wadze ciężkiej.

"Czuję, że mam przewagę nad innymi, ponieważ wiele walczyłem w ostatnich latach. Trenowałem z Tysonem Fury i potem moja praca nóg uległa znacznej poprawie. Moim zdaniem w wadze ciężkiej i to jednak nie wystarczy - dobre nogi i dobre umiejętności bokserskie" - twierdzi Holender.

"Oczywiście zawodnicy wagi ciężkiej biją silnie, ale dobrych bokserów nie jest zbyt wielu. Oni są duzi i powolni, rzucają ciosy ze wszystkich sił, ale to nie zawsze gwarantuje zwycięstwo" - dodaje w temacie zawodników.

O swoich obserwacjach potencjalnej konkurencji mówi wprost:

"Obserwowaliśmy ciężkich z różnych organizacji i uznaliśmy, że różnice w tej dywizji nie są tak wielkie. Tak samo jak w Kickboxingu, jest z pięciu bardzo silnych facetów, którzy stanowią elitę. W tej kategorii z pozostałymi mogę dać dobrą walkę już dziś. Oczywiście, nadal muszę zdobywać doświadczenie i to jest to, co teraz robię".

"Patrzę gdzie są najlepsi fighterzy. Jeśli najlepsi są w UFC, pójdę do UFC. Nie można przewidzieć, jak się sprawy rozwiną, ale mówię, chcę konkurować z najlepszymi. W Japonii czy w Ameryce - dla mnie to nie ma znaczenia, chcę robić to na najwyższym poziomie. Jeśli tak jest w UFC, to chodźmy tam" - powiedział Verhoeven o swoich planach. Nie muszą być one odległe - wszak w Holandii odbędzie się pierwsza gala UFC w 2016 roku.