free templates joomla

Rafał Dudek niesłusznie przegrywa na Shoot Boxing 30th Anniversary ''Caesar's Time''! Wyniki!

Rafał Dudek Shoot Boxing Na gali Shoot Boxing 30th Anniversary "Caesar's Time", która w dniu dzisiejszym, 22 sierpnia 2015 roku odbyła się w Tokio, nie po raz pierwszy przekonaliśmy się, iż gospodarzom pomagają ściany. Tym razem ofiarą tego typu sytuacji padł niestety zawodnik z Polski, Rafał Dudek. Jeden z wyróżniających się polskich kickboxerów, w opinii sędziów, musiał uznać wyższość gwiazdy Shoot Boxingu, Hiroaki'ego Suzuki, w pojedynku półfinałowym turnieju w wadze do 65 kg.

Wedle naszych źródeł fighter z Nowego Sącza zdecydowanie przeważał w starciu ze zwycięzcą ubiegłorocznego turnieju S-Cup. I działo się tak mimo faktu, iż Dudek stawił się na ringu w zasadzie prosto z samolotu i zdecydował się na udział podczas tej gali dosłownie w ostatniej chwili! Determinacja i wojownicza dusza Polaka jednak nie znalazła uznania w oczach trójki sędziów punktujących to starcie. Werdykt 30-26, 30-27, 30-27 dla Suzuki'ego wobec świetnej postawy Dudka brzmi jak bardzo ponury żart, lecz tak często wygląda rzeczywistość dla zawodników, którym przychodzi zmierzyć się z lokalnym faworytem.

Zresztą w przypadku Suzuki'ego tego typu traktowanie staje się już powoli normą. W finale S-Cup 2014 Japończyk otrzymał od sędziów rundę dodatkową, chociaż jego oponent, Zakaria Zouggary prezentował się od niego o niebo lepiej i powinien wygrać. W ciągu dodatkowych tezech minut zdołał ostatkiem sił wydrzeć Marokańczykowi wygraną z rąk.

Na pocieszenie możemy dodać, iż pod wrażeniem występu Dudka był sam twórca Shoot Boxingu, a więc Caesar Takeshi, wobec czego należy spodziewać się kolejnych walk w Japonii z udziałem polskiego fightera. A wówczas będzie mieć czas na odpowiednie przygotowanie się i doprowadzenie do tego, by nie musiał oddawać wyniku swoich walk w ręce niekompetentnych sędziów.

W finale Suzuki zmierzył się z Chrisem Baya. Trenujacy w Mike's Gym Holender w swoim półfinale znokautował w rundzie dodatkowej Tapruwana Hades Workout. Decydujący bój wygrał Suzuki, a wszyscy sędzowie punktowali 30-28 na jego korzyść.

Jedną z atrakcji tego eventu był pokazowy pojedynek z udziałem samego Caesara Takeshi'ego, w którym zmierzył się z czterokrotnym triumfatorem turniejów S-Cup, Holendrem Andy'm Souwerem. Obaj przewalczyli w ringu jedną rundę i po jej zakończeniu ogłoszono remis.