Holenderski mistrz Strikeforce i zwycięzca K-1 WGP, Alistair Overeem (36-12 MMA, 1-1 UFC) już 17 sierpnia stoczy kolejny pojedynek. Jego oponentem na gali UFC on FOX Sports1 1 w Bostonie będzie Travis Browne (14-1-1 MMA, 5-1-1 UFC).

Chociaż będzie to jedno z najciekawszych starć w karcie głównej to Dana White od razu zapowiedział, że starcie w wadze ciężkiej nie będzie walką wieczoru.

Overeem miał wystąpić podczas UFC 164 w Milwaukee. "Trenuję ciężko do walki, która odbędzie się 31-go sierpnia." - taki wpis widniał niedawno na Twitterze zawodnika Blackzilians.

Overeem pierwotnie miał zmierzyć się byłym mistrzem UFC, Juniorem Dos Santosem z Brazylii, jednakże musiał się wycofać w związku z kontuzją. Holender ostatnio zebrał tęgie lanie od Antonio Silvy w ramach UFC 156. W pierwszych dwóch rundach przeważał Holender, jednakże w trzeciej rundzie obudził się Silva i Holender po jednej z akcji padł niczym "rażony piorunem". Nie należy również zapominać o tym, że walka z Dos Santosem na UFC 146 została odwołana, gdyż w organizmie byłego zawodnika organizacji Pride wykryto znaczne ilości testosteronu. Holender został wtedy zdyskwalifikowany na 9 miesięcy.

Travis Browne walczył ostatnio podczas gali TUF 17, gdzie pokonał przez KO w pierwszej rundzie Gabriela Gonzagę. Pokonany Brazylijczyk twierdził, że Travis uderzał w tył głowy, co jest niedozwolone w MMA i dzięki temu tryumfował w ostatecznej rozgrywce. Komisja Stanowa w Nevadzie oddaliła jego wniosek.

Wygrana Browne pozwoli mu znowu liczyć się w wadze ciężkiej. Jedyną porażkę w UFC poniósł w starciu z Antonio Silvą.
Overeem musi tą walkę wygrać ze względów marketingowych i w związku z wydłużającą się kolejką do walki o pas mistrzowski UFC. W kolejce już czekają Dos Santos, Hunt, Roy Nelson.

Co z tego wyniknie przekonamy się po gali UFC 160, która odbędzie się w najbliższy weekend.