free templates joomla

Rok po zabójstwie trenera Kickboxingu, sprawcy pozostają nieznani

Saban Berk17 czerwca minął rok od zabójstwa legendarnego holenderskiego trenera Kickboxingu Sabana Berka, który został zastrzelony na ulicy w Amsterdamie. Do tej pory policja nie znalazła nawet śladu sprawcy. Z ustaleń wynika, że nie ma mowy o przypadkowym zabójstwie. Saban Berk był śledzony i zastrzelony po wyjściu z sali gimnastycznej, gdzie uczył - donosi miejscowa prasa.

Sprawca lub sprawcy uciekli samochodem, który później znaleziono w pobliskim Zaandam. Szare BMW nosiło belgijskie tablice rejestracyjne, które zostały skradzione z samochodu. Nie ma także świadków, którzy widzieliby zabójcę. Zdawałoby się, że to zbrodnia doskonała a motyw jest nieznany.

Saban Berk był właścicielem Saban Gym w Amsterdamie przez ponad 20 lat, dopóki polityka miejska walki z gangami skupionymi wokół kickboxerskich gymów zapoczątkowana przez burmistrza Eberharda van der Laana, a kontynuowana przez obecną panią burmistrz Femke Halsema w Amsterdamie nie zmusiła go do zamknięcia sali.

Berk to były uczeń jednego z założycieli tajskiego boksu w Holandii Jana Plasa, twórcy Mejiro Gym, który zmarł w więzieniu przy odsiadywaniu wyroku za gigantyczny handel narkotykami. Mający tureckie korzenie uczył Kickboxingu i Muay Thai od ponad 35 lat. Po zamknięciu Saban Gym nauczał w Big Lab, gdzie wynajął salę na Vlierweg, w pobliżu miejsca, w którym został postrzelony. Trenowało u niego także kilku polskich zawodników a on sam kilkakrotnie przebywał w Polsce.