W piątkowy wieczór 27-go marca obejrzeliśmy kolejny odcinek reality show "Tylko Jeden", którego producentem jest KSW i stacja Polsat. Była to już czwarta cześć projektu, w którym zawodnicy MMA, mieszkają wspólnie, zmagają i eliminują się ze sobą nawzajem. Nie inaczej było i w tym odcinku choć tym razem był on wyjątkowy. Teoretycznie winno dojść do pojedynku Piotra "Ledy" Walawskiego (7-4-1) i Bartłomieja "Clark Kent" Gładkowicza (6-0).

Niestety 23-latek z Bydgoszczy nie zdołał osiągnąć limitu wagowego. Gładkowicz walczył chcąc zbić wagę do 81,5 kg poświęcił wiele zdrowia, leżąc w wannie z gorącą wodą i oszczędał się na jedzeniu w Domu Fightera, gdzie skoszarowani są zawodnicy. Brak limitu był o tyle dziwny, że niepokonany fighter w ubiegłym roku stoczył dwie walki w wadze do 77 kg i wydawało się, że akurat z tym problemu nie będzie.

Być może częściowo wpłynęło na to wspólne gotowanie a w zasadzie konkurs kulinarny jaki przygotowała nadzorująca zawodników Blanka Lipińska, oddelegowana do tej funkcji przez KSW. Każdy z zawodników w godzinę musiał przygotować danie, które ona miała spróbować i ocenić. To zawodnikom zbijającym wagę na pewno nie służyło w odróżnieniu od "jury" czyli właśnie pani Blance, która z godną podziwu determinacją zdołała po wspólnym gotowaniu spróbować wszystkie dania. Jak łatwo się domyślić konkurs wygrał zawodowy kucharz Karol Wesling. Kompletnie przepadł w tej części kulinarnej Piotr Walawski z którego umiejętności kulinarnych degustatorka, nie polecała korzystać. On sam skarżył się, że przyjechał tu walczyć a nie gotować.

Niewiele brakowało, by nie walczył, bowiem na ważeniu mający 12 kg do zbicia Gładkowicz miał jeszcze sporą nadwagę i w związku z tym nie został dopuszczony do walki. Narada wojenna decydentów KSW spowodowała, że po obdzwonieniu innych kandydatów i ich odmowach, przywrócono do programu Pawła Kiełka (9-5-1), który wziął walkę i wyszedł do "Ledy". Pojedynek tak naprawdę odbył się w końcu lutego i udało się nam go obserwować z sali, bo był to jedyny media day dla prasy.

"Przywrócony" Paweł Kiełek dał znacznie lepszą walkę niż wówczas, gdy na otwarciu mierzył się z silnym Marcinem "Krakusem" Krakowiakiem (7-1) i został poddany. Po dwóch 3 minutowych rundach wyrównanej walki z Walawskim, sędziowie orzekli jednogłośną wygraną Walawskiego i to on awansował dalej. W międzyczasie zawodników odwiedził Mariusz Pudzianowski, który zaserwował im konkursowy trening strongmana i tu po raz drugi zwycięzcą okazał się Marcin Krakowiak. Zawodnik Octopus Łódź pochodzący z Wolbórza, wcześniej rozgromił nie tylko Pawła Kiełka, ale i innych uczestników w konkursie rąbania drewna. Teraz z rąk Pudziana otrzymał dożywotnie zaproszenie na gale KSW.

Zwycięzca programu „Tylko Jeden” ma zagwarantowane podpisanie kontraktu z Federacją KSW  o wartości 200 tysięcy złotych. Premiera każdego nowego odcinka "Tylko Jeden" odbywa się w każdy piątek o 22:05 w Polsacie. Dotychczasowe pojedynki poniżej:

Marcin "Krakus" Krakowiak (7-1) pokonał Pawła Kiełka (9-5-1) przez poddanie (gilotynowe duszenie) w 1 rundzie
Tomasz "Tommy" Romanowski (9-7) pokonał Mariusza "Radzika" Radziszewskiego przez decyzję 3-0
Adrian "Bartos" Bartosiński (7-0) pokonał Kamila "Kamasa" Dołgowskiego przez TKO (zatrzymanie lekarza) po 1 rundzie (3:00 min)
Piotr "Leda" Walawski (7-4-1) pokonał Pawła Kiełka (9-5-1) przez decyzję 3-0