Niestety pas mistrza świata Lethwei w wadze juniorśredniej stracił 28-letni polski zawodnik Artur Saladiak (19-7-1), który w sobotę 3-go sierpnia wystapił na gali World Lethwei Championship (WLC) "King of Nine Limbs" na Mandalar Thiri Indoor Stadium w miejscowości Mandalay w Birmie (Republika Związku Myanmar).

Rywalem naszego fightera mieszkającego na Wyspach Brytyjskich był znany z występów na galach Thai Fight i MAX Muay Thai pochodzący z Odessy ukraiński 24-latek Sasha Moisa (40-8). Kluczem do zwycięstwa były precyzyjne uderzenia prawą ręką, z którymi Polak miał problemy. Moisa wygrał jednogłośną decyzją. Ukrainiec przed miesiącem wystąpił na gali One Championship ulegając Jo Nattawutowi w Turnieju Wagi Piórkowej w Kickboxingu z główną nagrodą miliona dolarów.

Saładiak pochodzący z Mirosławic na Pomorzu, zdobył tytuł Mistrza Świata przed rokiem. Pokonał wówczas miejscowego zwodnika Saw Ba Oo nokautując go serią kopnięć i uderzeń w 4 rundzie walki. Zawodnik trenujący niegdyś piłkę nożną, po wyjeździe z Polski trafił na Wyspy Brytyjskie i porzucił futbol, rozpoczynając treningi Muay Thai w klubie FSC Muay Thai Exeter.

Do tej pory miał już okazję spotkać się dwoma zawodnikami światowej czołówki Muay Thai Antoine Pinto z Francji i najlepszym na świecie "farangiem" (nie-Tajem - przyp. red.) w Muay Thai, będącym mistrzem Lumpinee Stadium, Rajadamnern Stadium i Omnoi - Youssefem Boughanem, mieszkającym w Belgii Marokańczykiem, uchodzącym za najwybitniejszego zawodnika tajskiego boksu spoza Tajlandii. Polak poprzez walki w Birmie stał się bardzo popularnym zawodnikiem w tym kraju. Na pewno będzie jeszcze zapraszany do najważniejszych walk i może powrócić na tron.

Na gali pierwszy pas mistrza świata wagi cruiser zdobył Kanadyjczyk Dave Leduc trzykrotnie doprowadzając do liczenia weterana UFC Setha Baczynskiego. Po raz pierwszy także otwarto się na kobiece pojedynki i tak w wadze koguciej (54kg) Francuzka Souris Manfredi pokonała Eh Yanut z Kambodży.

Formuła Lethwei jest bardzo brutalna i zawodnicy walczą w bandażach (kardchuek). Dopuszczalne są uderzenia głową, pięściami, łokciami, stopami i kolanami (tzw. 9 broni). Punktuje się mocniej niż w Muay Thai, boks. Jest najpopularniejszym sportem w Birmie.