Jak poinformował portal ESPN.com powołując sie na prezesa UFC Danę White na UFC 241 dojdzie do rewanżu byłego mistrza wagi ciężkiej Stipe Miocica (18-3 MMA, 12-3 UFC) z aktualnym czempionem Danielem Cormierem (22-1 MMA, 11-1 UFC). Gala odbędzie się w Anaheim w Kalifornii (USA) w dniu 17-go sierpnia br. Pojedynek jest substytutem w zastępstwie tego, iż występujący w wrestlingowym WWE Brock Lesnar (5-3 MMA, 4-3 UFC) nie jest zainteresowany kontunuowaniem walk w MMA i zamierza zakończyć karierę.

Obaj zmierzyli się w lipcu 2018 roku na UFC 226 w Las Vegas w Nevadzie i wówczas Cormier rozbił mistrza odbierając mu pas i stał się drugim fighterem, który zdobył mistrzostwa dwóch kategorii wagowych po Conorze McGregorze. Co prawda pojedynek Cormier vs Lesnar byłby kasowym hitem jakiego potrzebuje pikująca w dół w sprzedaży PPV organizacja Ultimate Fighting Championship, to sportowo na pewno obaj są na wyższym poziomie niż były mistrz sprzed całej epoki MMA jakim był Lesnar.

Miocic od lipca i feralnej dla niego walki nie stoczył żadnego pojedynku oczekując rewanżu z Cormiere. ten w miedzyczasie uporał się z Derrickiem Lewisem na UFC 230 i został pozbawiony pasa wagi półciężkiej przez UFC, bowiem do gry powrócił jego odwieczny pogromca Jon Jones i zdobył pas pokonując Anthony'ego Smitha a wcześniej Alexandra Gustafssona. Na razie pojedynek Cormiera i Miocica nie został potwierdzony, ale raczej to kwestia czasu.