Udany powrót na kickboxerski ring odnotował 37-letni polski zawodnik Łukasz Parobiec (7-1) reprezentujący Masac Gym Newcastle. Trenujący na Wyspach Brytyjskich fighter w niedzielę 17-go grudnia w Newcastle pokonał podczas gali Duel Fight Sports potężnego Anglika Thomasa Denhama z Hard Life MMA Darlington, nokautjąc go efektownie w drugiej rundzie.

Parobiec ostatni pojedynek kickboxerski stoczył na gali Cage Ring Championship 3 niemal dokładnie rok wcześniej w Dublinie w Irlandii, gdzie pokonał Daragha Kennedy z Kokoro Gym Dublin po bardzo twardym i ciekawym pojedynku. Wówczas zdobył zawodowy pas organizacji.

Teraz mistrz świata ISKA w wadze ciężkiej jakim jest Parobiec, zdołał rzucić na deski angielskiego kickboxera i zarazem fightera MMA. "No cóż mogę powiedzieć, początek spokojnie taki plan był założony przez mojego trenera, żeby mój przeciwnik się wystrzelał, bo był około 20 kg cięższy ode mnie. W 2 rundzie też założenie było podobne, żeby walczyć spokojnie i uważać. Rywal zacząć mocniej kopać, i przyszło mi do głowy żeby także użyć kopnięcia kolanem, które ćwiczyłem na treningu 5 dni wcześniej i weszło pięknie prosto w wątrobę, przeciwnik nie miał nawet szansy by się podnieść" - powiedział nam niezwykle ucieszony Łukasz Parobiec, który...w poniedziałek musi iść normalnie do pracy jak tysiące Polaków na Wyspach Brytyjskich.

Walczący w także w MMA Parobiec, odbił sobie średnio udany sezon walk, który wypełniły wypadki i kontuzje i dwie porażki na ACB 53 z rodakiem Karolem Celińskim i Włochem Mauro Cerilli na gali Magnum FC 2/Kunlun Fight MMA 14 przeprowadzonej w dniu 22-go lipca w Rzymie. Polak miał walczyć na gali gali Bellator 179: Daley vs. MacDonald, ale wypadek drogowy spowodował urazy i pochodzący ze Stargardu Szczecińskiego zawodnik musiał się wycofać ze startu. W MMA Polak ma 12 wygranych walk i zapewne nie jest to jego ostatnie słowo anie w jednej ani drugiej formule walki.