free templates joomla

PLMMA 75: niespodziewany powrót Tymoteusza Świątka czyli wyniki ważenia

Tymoteusz ŚwiątekW czwartkowe popołudnie 30-go listopada w Warszawie odbyło się oficjalne ważenie przed galą PLMMA 75. Oczywiście nie zabrakło zaskoczeń i niespodziewanych zwrotów sytuacji. Pierwszym i najważniejszym jest cichy powrót do walk słynnego "Omena" czyli Tymoteusza Świątka (15-3), który wystąpi w walce wieczoru z Marianem Ziółkowskim (17-5-1) a dodatkowo pojedynek będzie miał status walki pas wagi lekkiej.

Trudno zrozumieć a zasadzie nie trudno przyczyn tej decyzji organizatora Mirosława Oknińskiego i to jest paradoks, podobnie jak cała gala, która była zapowiadana co prawda dawno, ale jej wydźwięk medialny słabł z miesiąca na miesiąc. Ostatecznie w ostatniej chwili powstały takie "kwiatki" a w zasadzie zestawienia.

Co ma do udowodnienia Marian Ziółkowski z zawodnikiem kompletnie nieprzygotowanym i walczącym w wadze o 9 kg lżejszej od tej w jakiej występował? Kompletnie nic. Czy to się dobrze skończy? Nie i nikogo to nie obchodzi, bo PR-owo powrót Świątka to dramat i gdyby nie kilka marnych informacji, nikt by nie wiedział, że walczy zawodnik na którego powrót czekało niegdyś pół Polski. Trochę czasu jednak w tym czasie upłynęło. W międzyczasie Świątek zyskał miano "zabójcy kotów" i jego perypetie były szeroko opisywane. Jego status spadł od bohatera niemal do zera. W walkach z wymiarem sprawiedliwości niestety przegrał. Być może nowa reforma sądownictwa coś tu zmieni. Tak czy tak jego nie-oczekiwany powrót nastąpi dzisiejszego wieczora.

Oczywiście z wstępnych planów gali na ostatecznym ważeniu sporo się pozmieniało, ale to już taki urok tej organizacji. Tym nikt się nie przejmuje. Rozczarowaniem był tylko brak uwielbianego przez hejterów Michaela Piszczka, którego obecności i tak nikt się nie spodziewał, bo przecież szef ligi kiedyś obiecywał, że "Piszczek już nigdy nie wystąpi na PLMMA", No i słowa dotrzymał jak zawsze.

Słowa niestety nie dotrzymał Dariusz Kazimierczuk (0-6), który po szóstej porażce w karierze z Szymonem Kołeckim, obiecywał zakończenie kariery. Niestety Kazimierczuk chce teraz doznać siódmej porażki lub nieznanego mu smaku zwycięstwa. Zadanie nie będzie łatwe, bo rywal Fryderyk Dąbal (2-4) ma tylko cztery porażki a nawet dwa razy zwyciężał. Starcie zapowiada się jako prawdziwy rarytas i pod nieobecność Dawida Harasa (0-14) i Janusza Dylewskiego (2-20), "Królestwo Qutsiderów" nie pozostaje bez korony a pretendenci gonią swoimi rekordami niedościgłe wzorce. Tak czy tak wyniki ważenia prezentujemy za PLMMA poniżej:

Walka o pas wagi lekkiej
Tymoteusz Świątek (70,2 kg) vs Marian Ziółkowski (70,3 kg)

Walka o pas ciężkiej
120 kg: Kewin Wiwatowski (98,3 kg) vs Łukasz Warchoł (114,0)

Pozostałe
Mateusz Śniadała (83,4 kg) vs Paweł Trybson (83,7 kg)
Zdunkievich Aleksjej (64,3 kg) vs Eliasz Jankowski (64,5 kg)*
Fryderyk Dąbal 76.000 vs Dariusz Kazmierczuk 76,000
Vlad Nikitin (80,1 kg) vs Paweł Gierzyński (80,8 kg)*

*walki K-1