free templates joomla

Joanna Jędrzejczyk rozstaje się grupą managerską Paradigm Sport Managment

[fot. Tomasz Pierzycki] Joanna JędrzejczykPolska mistrzyni UFC Joanna Jędrzejczyk oficjalnie ujawniła w wywiadzie dla Polska The Times, iż rozstaje się z dotychczasową grupą managerską Paradigm Sport Managment, która przez kilka miesięcy prowadziła jej karierę, po wcześniejszym rozstaniu się z managerem Tiago Okamurą. To nie byle jaka informacja, bowiem agencja prowadzi wiele gwiazd w tym m.in. karierę Conora McGregora.
 
30-letnia zawodniczka, której obronę pasa niedawno ogłoszono poinformowała, iż teraz będzie prowadzić sama swoje interesy i dobierać sobie ludzi do współpracy. Jak stwierdziła - nie była zadowolona z dotychczasowych efektów współpracy z Paradigm Sport Managment a ostatni pojedynek z Rose Namajunas, wynegocjowała sobie sama.

"Podpisałam ten kontrakt w marcu. Cenię współpracę z nimi, rozstaliśmy się w dobrych relacjach. Ale nie jestem już małą dziewczynką, którą ktoś będzie mamił obietnicami. Oczekuję efektów. Wiem, jak wielką sprawą była walka Conora z Floydem Mayweatherem Jrem. Rozumiem, że przedstawiciele Paradigm byli nią zajęci. Ale czułam, że mogę działać dalej sama. Jestem jednoosobową firmą. Muszę mieć pewność, że osoby współpracujące ze mną w każdym obszarze są na najwyższym poziomie. Ja daję z siebie wszystko i tego wymagam od innych. Na sukces pracujemy wspólnie. Ale ostatecznie to ja wchodzę do Oktagonu i kwestia zwycięstwa lub porażki spoczywa na moich barkach. Muszę mieć pewność, że jestem otoczona odpowiednimi, profesjonalnymi ludźmi. Dlatego postanowiłam rozstać się z Paradigm. Ale jest wiele innych propozycji. W Stanach reprezentuje mnie Brad Slater. [współpracownik m.in. aktora Dwayne’a Johnsona, znanego jako „The Rock” - red.] W Polsce i Europie Karol Jędrzejczyk, mój kuzyn, prawnik i przyjaciel. To, co teraz widać w naszych mediach, jest jego zasługą. Wspólnie odkrywamy drogę promocji i marketingu w Polsce. Budujemy ją na własnych pomysłach i doświadczeniach." - odkryła szczegóły rozstania i przyszłych planów.

O swoich negocjacjach z UFC zaznaczyła: "Miałam kilka ciężkich telefonicznych rozmów z Seanem Shelbym. [matchmaker UFC – red.] Ale kiedy spotkaliśmy się w Vegas z Daną Whitem [szef organizacji – red.], spojrzeliśmy sobie w oczy i po dwóch minutach miałam walkę w MSG. Dana darzy mnie zaufaniem. Wie, jaką częścią UFC jestem. Ja też jestem świadoma, że zasługuję na największe gale. Cieszę się, że w UFC liczą się z moim zdaniem. Sama doprowadziłam negocjacje do końca, nie mam już umowy z żadną agencją menedżerską. Dana powiedział, że chce rozmawiać ze mną. To nie było cwaniactwo UFC. Prywatnie się lubimy, ale negocjowaliśmy twardo, jak równy z równą. Obie strony są zadowolone. Sama wynegocjowałam też nowy kontrakt. Już piąty w organizacji, a będzie to moja dziewiąta walka. To też pokazuje, jak UFC szanuje moją osobę, oferując mi coraz lepsze warunki. Ludziom często wydaje się, że Polacy nie mogą mieć głosu w największych korporacjach.".

Można się z tym zgodzić lub nie, bowiem od dawna wiadomo, że wielu Polaków pracuje w światowych korporacjach i od dawna mają sporo do powiedzenia, ale wciąż część nie ma świadomości tego faktu lub ma związane z tym kompleksy. Także w sporcie Polacy nie mają żadnych kompleksów o ile są światową czołówką, by wspomnieć tylko kariery Agnieszki Radwańskiej, Roberta Kubicy czy Roberta Lewandowskiego. Joanna chce podążać tą drogą. Z drugiej jednak strony sama UFC przeżyła już wielu mistrzów i wiele negocjacji. Tak udanych jak i nieudanych. Warto o tym pamiętać, bo często negocjacje stają się personalne a managerowie stanowią bufor. Gdy prowadzą czyjeś interesy to oni są tymi złymi lub dobrymi i na nich skupia się wszystko. Zawodnik zaś skupia się na walkach. Gdy tego zabraknie łatwo o porażkę a wtedy najambitniejsze plany biorą w łeb.