Niepokonana w organizacji UFC 26-letnia amerykańska zawodniczka, Julianna Pena (7-2, 3-0 UFC) postanowiła skomplikować sobie życie i wpadła w kłopoty z wymiarem sprawiedliwości. Zwyciężczyni pierwszego kobiecego TUF-a chciała sprawdzić swoje umiejętności w walce z mężczyzną i podczas barowej bójki kopnęła go w krocze, za co została aresztowana. O całej sprawie poinformowała policja.

Według słów funkcjonariuszy Pena wściekła się, gdy dwóch pracowników restauracji odmówiło jej wstępu do lokalu. Sama zawodniczka powiedziała, że czekała na Joshuę Gowa, jej partnera treningowego, którego nie chciano wpuścić do lokalu, ponieważ po walce na gali TUF 18 Finale krwawił. Teraz 26-latka może zostać skazana na rok pozbawienia wolności, oraz 5 tysięcy dolarów grzywny.

Według zeznań pracowników restauracji, wszyscy w środku wiedzieli, że jest ona zawodniczką UFC i nie warto z nią zaczynać. Według ich zeznań, fighterzy chcieli wejść do lokalu, gdy ten był już zamknięty i trwało jego sprzątanie. Poproszona o wyjście Julianna wpadła w szał i kopnęła w krocze dwóch pracowników restauracji, jednego dwukrotnie i dopiero interwencja liczniejszej załogi pozwoliła na usunięcie jej z lokalu. Zawodniczka opisała tą interwencję, jako napaść 20 ludzi.

Co się później okazało, pracownicy poskarżyli się policji, która pojawiła się na miejscu zdarzenia, że zginęły ich telefony komórkowe. W torebce zawodniczki UFC znalazły się natomiast trzy aparaty, jednak pracownicy restauracji w którym doszło do ekscesów postanowili nie wnosić oskarżenia w tej sprawie. Zawodniczka została później przewieziona na komisariat policji, gdzie po złożeniu zeznań spędziła ok. 12 godzin, zanim wypuszczono ją na wolność.

Swoją ostatnią walkę w oktagonie Pena stoczyła na UFC 192, na której pokonała przez decyzję sędziów Jessicę Eye. Po tamtej walce wyzwała na pojedynek byłą już mistrzynie wagi koguciej UFC, Rondę Rousey. Jeśli chodzi o tą sytuację wciąż nie ma żadnych nagrań z zajścia i czekamy, by ocenić która ze stron miała rację.

Jednocześnie kłopoty z prawem mogą oznaczać dla zawodniczki koniec kariery z UFC. Szefowie dbają o wizerunek swojej organizacji i w najlepszym wypadku zawieszają zawodników, którzy dopuszczają się jakichś przestępstw. Bardzo tępiona jest przemoc domowa, a ostatnim zawodnikiem, który został z tego powodu zawieszony przez największą organizację MMA na świecie był Travis Browne. Czekamy więc na oficjalne stanowisko UFC w sprawie młodej zawodniczki. Na pewno nadchodzące święta zapiszą się w jej kronikach jako stresujące.