free templates joomla

UFC on FOX 17: Karolina Kowalkiewicz zwycięska w debiucie, Rafael dos Anjos gromi Donalda Cerrone! Wyniki!

fot. MMAJunkie.com - UFC Karolina Kowalkiewicz Za nami ostatnia w tym roku gala organizacji UFC, czyli UFC on FOX 17. Odbyła się ona 19 grudnia 2015 roku w Orlando na Florydzie. Na głównej karcie tego wydarzenia dla największej organizacji MMA debiutowała Karolina Kowalkiewicz (8-0 MMA, 1-0 UFC). Była mistrzyni KSW w wadze słomkowej skrzyżowała rękawice z Randą Markos (5-3 MMA, 1-2 UFC).

Polka zaczęła uważnie w obronie, unikając akcji Markos. Kowalkiewicz z dużym spokojem potrafiła kontrować rywalkę w pierwszej rundzie, więc poszła na konto łodzianki. W drugą weszła nawet lepiej, ponieważ ruszyła mocniej do przodu, a Kanadyjka coraz mocniej gubiła się w obronie przy świetnie pracującej na nogach Kowalkiewicz. Markos udało się jednak przenieść walkę do parteru, zdobyć plecy polskiej zawodniczki i intesywnie pracować z tej pozycji. Wobec tego to trzecia runda miała stać się tą rozstrzygającą.

Przewaga w stójce Karoliny jeszcze bardziej się w niej powiększyła. Markos już nawet nie próbowała walczyć kombinacyjnie, a polowała wyłącznie na nokautujące uderzenie. Dodatkowo, jej próba sprowadzenia została fenomenalnie skontrowana przez Kowalkiewicz i to ona znalazła się na górze w parterze i to w dosiadzie. Polka lepiej wytrzymała bój kondycyjnie i miała skuteczniejszy plan taktyczny. Kowalkiewicz wykonała więc pierwszy krok ku najwyższym pozycjom w wadze słomkowej. Mamy od teraz w UFC w tej kategorii dwie światowej klasy fighterki: oprócz Karoliny Kowalkiewicz oczywiście Joannę Jędrzejczyk, czyli czempionkę organizacji. Ich bezpośrednie starcie znacząco przybliżyło się do realizacji.

Najbardziej prestiżowy bój gali stoczyli Rafael dos Anjos (25-7 MMA, 14-5 UFC) oraz Donald Cerrone (28-7 MMA, 15-4 UFC). Stawką był pas mistrzowski w wadze lekkiej. Broniący go dos Anjos zaskakująco szybko uporał się z notującym świetną serię ośmiu kolejnych zwycięstw Amerykaninem. Brazylijczyk osłabił ''Kowboja'' kolanem i kopnięciem na korpus, po czym rzucił się na rywala z całą lawiną uderzeń. Cerrone jedynie bronił się przed tym natarciem, próbował ratować się obaleniem, lecz dos Anjos był czujny i znalazł się w uprzywilejowanym położeniu na ziemi, gdzie bezkarnie rozbijał pretendenta. Sędzia Herb Dean podjął decyzję o przerwaniu walki po upływie jednej minuty i sześciu sekund.

Rafael dos Anjos w rewelacyjnym stylu zachował przy sobie tytuł. Po takim pokazie powinien znaleźć się w ścisłej czołówce rankingów bez podziału na kategorie. A na sam koniec w rozmowie z Joe Roganem oświadczył, iż może zmierzyć się z Conorem McGregorem, mistrzem kategorii piórkowej z apetytem na podbój lekkiej i to nawet w Irlandii, gdyż jest przekonany o swojej wyższości. Czy batalia dwóch czempionów będzie tym, czego możemy spodziewać się w przyszłym roku? Będziemy oczekiwać na decyzje, jakie zapadną w UFC.

W bardzo ważnym dla układu sił w wadze ciężkiej boju Juniora dos Santosa (17-4 MMA, 12-3 UFC) z Alistairem Overeemem (40-14 MMA, 5-3 UFC), lepiej rozpoczął ten pierwszy. W przeciwieństwie do Holendra, dos Santos starał się iść do przodu. Overeem był zaskakująco wycofany, przyczajony. Taka postawa mogła uśpić byłego czempiona UFC, gdyż pod koniec kolejnej rundy Overeem kapitalnie trafił po zwodzie lewym sierpowym. Brazylijczyk znalazł się z impetem na deskach, a Overeem dobił go ciosami młotkowymi. To zwycięstwo może sprawić, iż otrzyma szansę rywalizowania o pas ze zwycięzcą batalii rewanżowej Fabricio Werduma z Cainem Velasquezem.

Odrodzenie formy przeżył Nate Diaz (18-10 MMA, 13-8 UFC). Po katastrofalnym poprzednim występie rok temu młodszy z braci Diaz urządził lekcję boksu Michaelowi Johnsonowi (16-10 MMA, 8-6 UFC). Jego przewaga w tej płaszczyźnie rosła z każdą rundą, a jedyną próbą odpowiedzi ze strony rywala były niskie kopnięcia i desperackie próby trafienia obszernymi sierpami. Diaz jednak świetnie balansował ciałem. Ponadto, rodzinnym zwyczajem, w czasie konfrontacji wykonywał całą masę różnych gestów, które miały wytrącić Johnsona z równowagi. Diaz osiągnął swój cel i triumfował. A zaraz po walce w niecenzuralnych słowach wyzwał Conora McGregora.  

Nie brakowało także ciekawych potyczek na karcie wstępnej. Choć nie po raz pierwszy Charles Oliveira (21-5 MMA, 9-5 UFC) zawalił sprawę podczas ważenia, to jednak spisał się znakomicie w klatce, poddając efektowną gilotyną Mylesa Jury (15-2 MMA, 6-2 UFC). Po walce Brazylijczyk rzucił wyzwanie, komuż by innemu, jak nie Conorowi McGregorowi.

W najlepszy możliwy sposób losy swojego boju odwrócił z kolei Nate Marquardt (34-15-2 MMA, 12-8 UFC). Doświadczony fighter zaliczył słabą pierwszą rundę w rywalizacji z C.B. Dollaway'em (15-8 MMA, 9-8 UFC), ale drugą zaczął od nokautującego uderzenia, które załatwiło sprawę.

Udany debiut w UFC zanotowała Valentina Shevchenko (12-1 MMA, 1-0 UFC). Wielokrotna mistrzyni świata Muay Thai pokazała, że jej mocną stroną są także sprowadzenia, gdyż kilkukrotnie bez większego problemu obalała Sarah Kaufman (17-4 MMA, 1-2 UFC). I choć rywalka udanie zafiniszowała w trzeciej, to wygrana peruwiańsko-kirgiskiej zawodniczki była zasłużona. Shevchenko już po swoim pierwszym występie w oktagonie stała się jedną z najlepszych w kategorii koguciej.

Po sześciu latach przerwy do oktagonu zawitał ponownie Tamdan McCrory (14-3 MMA, 4-3 UFC). ''The Barn Cat'' rozkręcał się z rundy na rundę, co poskutkowało poddaniem Josha Sammana (12-3 MMA, 3-1 UFC) duszeniem trójkątnym w końcowym fragmencie trzeciej rundy. Ze swoimi umiejętnościami parterowymi McCrory może odegrać ciekawą rolę w wadze średniej.

Bonusy pienieżne za najlepszą walkę otrzymali Nate Diaz i Michael Johnson, a za najlepsze występy Rafael dos Anjos i Vicente Luque (8-5-1 MMA, 1-1 UFC). Galę z wysokości trybun Amway Center oglądało 14 459 widzów. Za bilety zapłacili razem 1,71 mln dolarów.

Komplet wyników:

Karta wstępna
120 kg: Francis Ngannou (Francja) pokonał Luisa Henrique (Brazylia) przez nokaut (uderzenie) w 2 rundzie (2:53 min)
77 kg: Vicente Luque (Brazylia) pokonał Haydera Hassana (USA) przez techniczne poddanie (duszenie anakondy) w 1 rundzie (2:13 min)
77 kg: Kamaru Usman (USA/Nigeria) pokonał Leona Edwardsa (Anglia) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 29-28)
66 kg: Cole Miller (USA) vs. Jim Alers (USA) - no contest (nieumyślne wetknięcie palca w oko Millera) w 2 rundzie (1:44 min)
70 kg: Nik Lentz (USA) pokonał Danny'ego Castillo (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (29-28, 28-29, 30-27)
84 kg: Tamdan McCrory (USA) pokonał Josha Sammana (USA) przez poddanie (duszenie trójkątne nogami) w 3 rundzie (4:10 min)
61 kg: Valentina Shevchenko (Peru/Kirgistan) pokonała Sarah Kaufman (Kanada) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)
84 kg: Nate Marquardt (USA) pokonał C.B. Dollaway'a (USA) przez KO (uderzenie) w 2 rundzie (0:28 min)
66 kg: Charles Oliveira (Brazylia) pokonał Mylesa Jury'ego (USA) przez poddanie (duszenie gilotynowe) w 1 rundzie (3:05 min)

Główna karta
52 kg: Karolina Kowalkiewicz (Polska) pokonała Randę Markos (Kanada/Irak)  przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 30-27)
70 kg: Nate Diaz (USA) pokonał Michaela Johnsona (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 29-28, 29-28)
120 kg: Alistair Overeem (Holandia) pokonał Juniora dos Santosa (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 2 rundzie (4:43 min)

Walka o mistrzostwo UFC w wadze lekkiej
70 kg: Rafael dos Anjos (Brazylia) pokonał Donalda Cerrone (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (1:06 min)