free templates joomla

Radosław Paczuski - wywiad po Royal Cup IFMA 2015

Radosław PaczuskiW ostatnich dwóch tygodniach odbywający się w stolicy Tajlandii, Bangkoku Puchar Świata Muay Thai IFMA 2015 (Royal World Cup IFMA), był tematem numer jeden w tzw. uderzanych sportach walki. Wśród jego uczestników pojawił się także jeden z najbardziej utalentowanych zawodników młodego pokolenia Radosław Paczuski z Warszawy. Polak zdobył brązowy medal i potwierdził swoją wartość na tle światowej czołówki.

Drugą okazją będzie szósta edycja DSF Kickboxing Challenge w Płocku, gdzie w dniu 18-go września wyjdzie do walki wieczoru drugi raz z rzędu po gali we Włocławku. Po przylocie spytaliśmy go o wrażenia i kolejne kroki w jego karierze. Mimo zmęczenia zawodnik Uniq Fight Club odpowiedział nam na kilka pytań.

Witaj Radek, gratulacje za brązowy medal na Pucharze Świata w Tajlandii i chyba warto stwierdzić, że łatwo nie było?

Witam wszystkich, dziękuję bardzo. Tak, Puchar Świata stał na bardzo wysokim poziomie sportowym.

Pojedynek z trzykrotnym białoruskim mistrzem świata Dmitry'm Valentem był trudny w półfinale?

Tak, Dmitry Valent to bardzo dobry zawodnik. Wielokrotny Mistrz Świata. Ja jestem typem zawodnika, który naprawdę ciężko znosi zmiany klimatu, bardzo odczułem to w tej walce. W pierwszej rundzie realizowałem plan taktyczny i wszystko wyglądało dobrze, a od drugiej rundy brak "prądu", spowodowany zmianą klimatu, dał o sobie znać.

Jak wyglądałeś na tle tak wielkiego zawodnika światowego formatu?

Walczyłem już z zawodnikami z najwyższej półki, takimi jak: Constantin Tutu czy Artur Kyshenko, także poziom Valenta nie był dla mnie zaskoczeniem. Czuję, że przede mną maksymalnie dwa lata ciężkiej pracy i będę pokonywał takich zawodników.

Nie pierwszy raz byłeś w Tajlandii jak wrażenia? Jak Puchar Świata?

Jeśli chodzi o Tajlandię, zdecydowanie bardziej podobał mi się zeszłoroczny wyjazd na wyspę Samui. Bangkok to bardzo zatłoczone i zanieczyszczone miejsce. A jeśli chodzi o Puchar Świata - był zorganizowany bardzo profesjonalnie. Trwał, aż jedenaście dni, a poziom sportowy zawodników stał bardzo wysoko. Jedynym minusem moim zdaniem było to, że walki nie odbywały się na sali gimnastycznej, jak to bywa zazwyczaj, tylko na powietrzu, które w Bangkoku trudno nazwać "świeżym".

Radek, teraz czeka cię gala DSF Kickboxing Challenge i znów rola gwiazdy wieczoru. Odczuwasz presję w związku z tą sytuacją?

Presja? Nie. Raczej jeszcze większa mobilizacja do ciężkiej pracy na treningach.

Ten Puchar Świata pomoże ci w rozwoju sportowym? Powiedz jaka atmosfera panowała w kadrze?

Ten Puchar Świata to kolejne doświadczenie sportowe. Kolejny ważny medal do sportowego CV. Atmosfera w kadrze moim zdaniem była bardzo dobra przez cały czas trwania imprezy.

Ile czasu będziesz teraz odpoczywał, nim ruszy ostatni etap do gali DSF w Płocku?

Wczoraj przyleciałem, od jutra zaczynam krótki okres przygotowań do gali.

Będziesz w optymalnej formie w Płocku w dniu 18 września?

Przede wszystkim zaleczę kontuzję, bo na Puchar Świata pojechałem z pękniętą kością w lewej dłoni... Zrobię wszystko, co tylko możliwe, aby 18 września wyjść do ringu przygotowanym w 100%.

Zatem życzymy optymalnej formy, wykorzystania doświadczenia zdobytego podczas Pucharu Świata i do zobaczenia w Płocku!

Dziękuję bardzo i do zobaczenia!

Dziękujemy za wywiad dla naszego portalu

Rozmawiał: Tomasz Majewski