free templates joomla

Alexander Gustafsson: „To Jon Jones jest dalej najlepszy!”

Alexander Gustafsson Jeszcze jakiś czas temu nikt się nie spodziewał, że po porażce przed czasem na swojej ziemi z Anthony’m Johnsonem, Alexander Gustafsson dostanie po raz kolejny szanse na zdobycie najbardziej prestiżowego tytułu w świecie MMA. Można powiedzieć, że nieszczęście jednego, jest szczęściem drugiego, gdyż na kłopotach Jona Jonesa skorzystał nie tylko Szwed, ale również obecny posiadacz tytułu mistrza UFC w wadze półciężkiej, Daniel Cormier.

Po zdobyciu przez Cormeira pasa mistrza UFC w wadze półciężkiej i sprzeczce na konferencji prasowej z Ryanem Baderem naturalne wydawało się, że UFC postanowi zestawić nowego mistrza w konfrontacji z Baderem, z którym przecież Cormier miał zaplanowaną walkę zanim ogłoszono, że stoczy bój o pas. UFC zaszokowało jednak świat MMA podając informację, że to właśnie Szwed będzie kolejnym zawodnikiem, który dostąpi zaszczytu walki o jeden z najbardziej prestiżowych pasów w historii MMA. Wiadomość ta nie tylko zszokowała fanów, ale również i obecnego mistrza, mało tego, ta wiadomość zaszokowała również samego Gustafssona:

"Nie wiem dokładnie co Daniel powiedział na ten temat, ale cieszę się, że dostałem szanse walki o pas. Jestem naprawdę szczęściarzem. Powiem szczerze, że byłem zaskoczony, kiedy powiedziano mi, że mam stoczyć kolejną walkę o pas. Oczywiście cieszę się i dam z siebie wszystko. Będę zmotywowany, kiedy przyjdzie czas walki z DC."

Fani oczywiście od razu wyrazili swoje opinie, jak powinien walczyć każdy z zawodników, by odnieść zwycięstwo w tej walce. Gustafsson według nich miałby walczyć w stójce, utrzymując dystans wykorzystawszy swoje warunki fizyczne, natomiast siła Cormiera miałaby być w jego doskonałych zapasach, które ma na poziomie olimpijskim. Sam zawodnik ma podobne zdanie do fanów:

"Myślę, że to będzie prawdziwa walka. Musze pracować w tej walce nad trzymaniem dystansu, a praca na nogach będzie działać na moją korzyść. Zdaję obie sprawę, że Cormeir będzie wyprowadzał naprawdę silne ciosy i jeśli znajdzie okazję, by pokazać swoje nietuzinkowe zapasy, to na pewno z niej skorzysta. Wiem, że on jest przekonany co do skuteczności swojej stójki, w końcu jest sportowcem wysokiej klasy. Sądzę, że będzie chciał przez chwilę walczyć ze mną w stójce, ale nie uważam, by chciał całą walkę tak rozstrzygnąć. Uważam, że będzie się bał ze mną walczyć na nogach. Ja mam takie same odczucia co do moich zapasów. Nie zamierzam jednak ograniczać się tylko do zapasów defensywnych. Jeśli przydarzy się okazja, to sam zaatakuje i spróbuję sprowadzić go do parteru. To walka MMA i wszystko w niej może się zdarzyć."

Jak widać zapowiada nam się kolejny świetny pojedynek. Zarówno Gustafsson jak i Cormier przysporzyli najwięcej kłopotów Jonowi Jonesowi w karierze, więc ich pojedynek zapowiada się niezwykle interesująco. Obecnie są to najlepsi zawodnicy wagi półciężkiej i nic dziwnego, że UFC nie chcąc, by Cormier niepotrzebnie czekał na kolejną walkę, kontraktuje mu przeciwnika w osobie Szweda. Sam Gustafsson zdaje sobie jednak sprawę, że najlepszym zawodnikiem w tej wadze pozostaje wspomniany Jones i nie ma co do tego absolutnie żadnych wątpliwości.