free templates joomla

Alexander Emelianenko jeszcze miesiąc w więzieniu!

Alexander EmelianenkoNikt jeszcze nie wie ile posiedzi w areszcie słynny 32-letni rosyjski gwiazdor MMA i Sambo Aleksander Emelianenko. Aresztowany w Dzień Zwycięstwa czyli 9-go maja 2014 roku w Tiumeniu zawodnik, ma przedłużony w dniu 31-go października areszt na co najmniej jeszcze miesiąc. Brat światowej ikony MMA, Fiodora Emelianenko i zarazem jego czarne charakterologicznie alter ego - niestety wpadł w tak zwane "młyny sprawiedliwości", które mielą wolno - jak zresztą w większości "cywilizowanych krajów" do jakich należy i Rosja.

Rozpacz rosyjskich fanów MMA jest tym samym przeogromna, bo bez wyczynów Alexandra podejrzanego tym razem o gwałt, rynek Sztuk Walki traci równie ogromnie jak i sam Alexander nie mogący zabłysnąć kolejnymi ekscesami. Nie są w tym w stanie pomóc i wyrównać strat bezduszne komunikaty o kolejnych przedłużeniach aresztu wypływające z równie bezdusznego tak zwanego rosyjskiego wymiaru sprawiedliwości.

Częściowo przedostające się wieści zza murów najbardziej luksusowego (jak na warunki rosyjskie) aresztu "Matrosskaja Tiszyna" niosą otuchę. Alexander po złamaniu nogi i rehabilitacji w miejscu o którym marzą by się dostać rosyjscy aresztowani - podjął treningi i powoli szykuje się do powrotu. Na przeszkodzie stoi jedynie moskiewski Sąd Simonowski (od nazwy dzielnicy - przyp. red.) i artykuły Kodeksu Karnego (pkt. 1 art. 132 i pkt. 2 art. 325 KK Federacji Rosyjskiej) dotyczące zdarzenia z 3-go marca br., kiedy to podejrzany Alexander wykonał manewr skutkujący oskarżeniem o gwałt na Polinie Stepanowej, oraz kilka innych czynności, niestety stojącymi w sprzeczności z ogólnie przyjętymi normami prawnymi. Sumują się one potencjalnym kilkuletnim wyrokiem dla oskarżonego.

Paradoksalnie czas pracuje na korzyść młodszego z braci Emelianenko. W trakcie zamknięcia okazało się, że upadł jeden z zarzutów kradzieży paszportu poszkodowanej przez Emelianenko. Podważany jest też artykuł 230 mówiący o zmuszenie do spożycia narkotyków przez poszkodowaną. Dodatkowo sama izolacja działa owocnie, bo słynny Sasza nie może w tym czasie za wiele "wywinąć" dostarczając kolejnych pośrednich dowodów swojego mało odpowiedzialnego zachowania.

Na razie najbardziej wierzy w niego promotor Oleg Rajewskij, który organizuje gale Coliseum, na których stoczył ostatnią swoją walkę A.E. i który chce mu dać kolejną szansę. Czy taką samą otrzyma z rąk wymiaru rosyjskiej sprawiedliwości, wychowanego na podstawach określonych przez "świetlanej" postaci polskiego pochodzenia prokuratora Andreja Wyszyńskiego, pokaże czas. Wszak ten klasyk gatunku mawiał z dialektyczną przewrotnością, iż "radziecka sprawiedliwość musi być szybka i ostra jak miecz". Tyle, że dla Aleksandra to "miecz Demoklesa" - jak wyjdzie z aresztu to spadnie mu prawdopodobnie na głowę.