Planowana walka słynnego marokańskiego zawodnika Kickboxingu Badra Hari i finalisty ostatniego turnieju wagi ciężkiej Ismaela Londta, na gali A1 World Combat Cup Gold Edition Eindhoven została odwołana. Pojedynek miał odbyć się 17-go maja w Eindhoven w Holandii, ale organizatorzy nie otrzymali zgody na jego przeprowadzenie. Powodem jest rygorystyczne prawo określane jako FOG.

FOG wymaga, iż aby otrzymać zezwolenie na przeprowadzenie imprezy od władz lokalnych, należy określić czy w zmaganiach nie uczestniczy "element przestępczy". Każdy kto zna historię Badra Hari, zrozumie, że była to to poważna przeszkoda w uzyskaniu takiej zgody. Uwikłany na własne życzenie w serię potyczek z holenderskim prawem, były zawodnik K-1 niestety kolejny raz przegrywa w tej walce. Przegrywają też organizatorzy eventu, który zapowiadał się bardzo dobrze i ma za sobą wiele udanych przedsięwzięć.

Już od jakiegoś czasu w Holandii stworzył się duży problem dla organizatorów, zawodników i klubów, w których niestety nie brakuje ludzi po drugiej stronie prawa. Z tego powodu w Holandii, Kickboxingowi jako domniemanemu siedlisku przestępczości wydano zdecydowaną wojnę i większość promotorów jest teraz w ewidentnym odwrocie. Ten przypadek dotyczy też słynnego Badra i gali A1.

Wiadomość o odwołaniu została potwierdzona przez samego Badra Hari na Facebooku. "Walka Londtem została anulowana, ponieważ nie dostaliśmy pozwolenia. To wstyd, ponieważ trenowałem ciężko, i przygotowałem się. Chcę przeprosić wszystkich fanów w Holandii. Ale mam dobre wieści: już 29-go maja wystąpię w Dubaju! To wszystko, co mogę powiedzieć a na razie dziękuję!" - napisał Hari.

Najwyraźniej chodzi o galę FC 3 w Dubaju, w którym wystąpi Hari, Peter Aerts, oraz inni znani zawodnicy a w turnieju 300 tysięcy dolarów. No cóż, w Dubaju prawo traktowane jest jak widać inaczej i tam wyczyny Hariego w Holandii nie są brane pod uwagę.