Niefortunnie zakończył się występ polskiego mistrza świata Kickboxingu i Muay Thai, Tomasza Makowskiego z Nowej Soli, który w piątkowy wieczór 18-go października wystąpił w słowackim Popradzie na gali Biggers Better 25. Rywalem Polaka był miejscowy zawodnik Samuel Hadzima a walka zakończyła się w pierwszej rundzie i do tego tuż po starcie. Niestety nie przyniosła ona rozstrzygnięcia.
Pojedynek ledwo się zaczął to już się zakończył, bowiem spanikowany Hadzima natarł głową na Makowskiego i doszło do zderzenia głowami obu zawodników, a w efekcie potężnego rozcięcia na głowie Polaka! Walka oczywiście została zatrzymana a jej wynik uznano za "No Contest". Jak udało nam się dowiedzieć, polski zawodnik pojechał na zszywanie do szpitala i teraz czeka go okres rekonwalescencji i przygotowań do walki w obronie pas mistrza świata WKN w Nowej Soli na gali MFC 6.

W przypadku Makowskiego można mówić o pechowej serii i stwierdzić, że jest to niedomówienie. Warto przypomnieć walkę w Nowej Soli, gdy potężnie uszkodził sobie nogę w wygranej walce z australijskim rywalem Brettem-Craine. Dalej była afera w Niemczech z oszukiwaniem na czasie i anulowaniem werdyktu. Potem odmowa rewanżu przez Bihesta Bakarata i wycofanie walki przez Niemców w tym roku także dopełniła czary goryczy.

Wcześniej w 2012 roku było też wypadnięcie z ringu na Białorusi a później jeszcze złamanie nogi w Australii z Michelem "Tomahawkiem" Thompsonem. Wydawało się, że to już koniec, ale gdzież tam! Najpierw  Trzy tygodnie temu z walki wycofał się rywal w Argentynie i do Popradu jechał niejako z konieczności a teraz koniecznością jest zszywanie i rekonwalescencja. Tym razem jednak mamy nadzieję, że to koniec pecha i na grudniowym evencie Makowski wystąpi i będzie walczyć nie z pechem a z rywalami.