Rosyjski mistrz Sambo i MMA Fiodor Emelianenko nie narzeka na brak zajęć, po zakończeniu bogatej kariery sportowej od czerwca 2012 roku. W ostatnią sobotę 11-go października już po raz drugi uczestniczył jako gość honorowy w gali MMA League S-70, w olimpijskim Soczi nad Morzem Czarnym, obok swojego przyjaciela, którym nieprzypadkowo jest prezydent Rosji Władymir Putin.

Inny gość honorowy amerykański aktor Steven Seagal zmienił etatowego przyjaciela Jeana Claude Van Damme, który nie mógł w tym roku dotrzeć do Soczi, ponieważ skupił się na filmach i pomocy w powrocie do zdrowia słynnemu mistrzowi UFC Georgesowi St. Pierre. Cała trójka wzbudzała ogromne zainteresowanie rosyjskich mediów i widzów podczas imprezy a ona sama połączona była z Dniem Sportowca (Dień Fizkulturnika - przyp. red.) jaki obchodzony jest uroczyście w tym kraju.

Wracając jednak do samego Fiodora, to jego przyjaźń z prezydentem Rosji ma wymierne ramy współpracy. On sam wszedł dekretem do Prezydenckiej Rady w sprawie przygotowań do Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w Soczi, Uniwersjady w Kazaniu i Mistrzostw Świata FIFA 2018, o które Rosja zabiega i jakie ma szansę zapewne dostać, znając skuteczność Rosjan. Już w tym głowa prezydenta i podległych mu służb. Tak więc Emelianenko przez najbliższe dwie pięcioletnie kadencje będzie miał co robić a MMA w Rosji będzie się rozwijać.

Abstrahując od delikatnych spraw na styku państwo - sport, warto zwrócić uwagę, iż Emelianenko cieszy się obecnie ogromnym zainteresowaniem zwykłych Rosjan i między innymi to stara się wykorzystać i sam Władymir Putin i jego administracja. Poniżej maetriał filmowy z pobytu Fiodora w Soczi i o samej imprezie połączonej z Dniem Sportowca.