Wielkim triumfem dwóch polskich kickboxerów zakończyła się gala Biggers Better 22, która odbyła się w piątkowy wieczór 24-go maja w Zakopanem. Krakowianin Tomasz Sarara będący aktualnie najlepszym polskim zawodnikiem formuły K-1 zwyciężył w prestiżowym turnieju bokserskim dla zawodników sportów walki a Paweł Jędrzejczyk z wrocławskiego klubu Puncher po pięciorundowej batalii zdobył pas mistrza świata WKN pokonując Bułgara Dymitara Iliewa.

Doświadczony Sarara w finale wygrał z 21 letnim Słowakiem Tomasem Moznym, który już niedługo będzie rywalem słynnego Marcina Najmana w jego kolejnej próbie, tym razem znów podbicia świata boksu po nieudanej przygodzie z MMA i K-1. Sarara, który walczył już po raz kolejny na turnieju BB w pierwszej walce pokonał innego Polaka i weteran Biggers Better, Wojciecha Jastrzębskiego z Lublina. Przed niespełna kilkoma tygodniami wygrał z nim w Kickboxingu, tak więc miał przewagę psychiczną. Tu było jednak trudniej. Po wyrównanym boju sędziowie dali wygraną 2-1 Sararze. W finale boksował spokojnie obijając głównie dół dwumetrowego rywala i przyniosło to skutek, bo Mozny kończył walkę krańcowo wyczerpany. Sarara otrzymał po walce czek 15 tysięcy dolarów co chyba w jego karierze jest najwyższą gażą.

Jędrzejczyk miał z kolei bardzo trudną przeprawę z dynamicznym Bułgarem a na dodatek kickboxerskie rundy miały po dwie minuty i dla Polaka przyzwyczajonego do walk Muay Thai był to spory problem. Początkowo walczący chaotycznie Iliew miał optyczną przewagę a nawet czasem trafiał pojedynczymi akcjami. Jednak po drugiej rundzie Jędrzejczyk porządkował walkę był dokładniejszy trafiając czystymi uderzeniami. Zaczął także przeważać w klinczu a Bułgar już tylko bronił się przy linach. W efekcie werdykt nie mógł być inny mimo nonszalanckiej pozy Iliewa.