Świeżo upieczony 31 letni solenizant z przed kilku dni Rosjanin, Alexander Emelianenko (20-5) zmierzy się z dobrze znanym polskiej publiczności Konstantinem Gluhovem (24-10) z Łotwy podczas wrześniowej gali M-1 Challenge. Impreza będzie miała miejsce w stolicy Rosji, Moskwie w dniu 30 września. Trzykrotny mistrz świata w Bojowym Sambo będzie chciał utrzymać serię zwycięstw z rzędu.

Od blamażu po powrocie do organizacji swojego brata Fiodora, który jest 20% udziałowcem organizacji M-1 Global, Alexander wygrał trzy ostatnie pojedynki. Ten blamaż zaserwował mu Magomed Malikow z Dagestanu, ale odmówił rewanżu za niewielkie pieniądze jakie oferuje rosyjska organizacja. Stąd wzięła ona kurs na Łotysza, który nie odmawia praktycznie nikomu walki o ile spełnione są jego niewygórowane warunki.

Emelianenko znany jest w Polsce z pokonania mistrza olimpijskiego Pawła Nastuli w Pride w Japonii a także z afery w 2011 gdy położył galę Strefa Walk i organizatorów na łopatki inkasując pieniądze przed pojedynkiem z Rafałem Dąbrowskim i nie stawiając się do niego. W tej sprawie toczy się m.in. sprawa karna w polskiej prokuraturze o wyłudzenie. Emelianenko długo był podejrzewany o nosicielstwo wirusa zapalenia wątroby, stąd odmawiano mu występów m.in. w USA. Na dziś walczy on o miano numeru jeden MMA w Rosji po odejściu brata Fiodora. Jednak z uwagi na niesportowy i konfliktowy tryb życia wyżej dziś stoją akcje Sergieja Charitonowa. Ostatnio Aleksander pokonał po raz drugi w karierze Ibragima Magomedowa i kolejny raz nie bez kontrowersji, jak zresztą część jego walk.

Konstantin Gluhov z kolei występujący na co dzień w wadze ciężkiej, ostatni raz do oktagonu wchodził 1-go czerwca także w Rosji w Sankt Petersburgu. Niestety Łotysz nie mógł zaliczyć tego Dnia Dziecka do udanych. Przegrał przez jednogłośną decyzję z  A. Kudinem, ale większość ludzi, którzy obejrzeli tę walkę stwierdziło, że jest to typowy "sędziowski wałe"k, bowiem to rosyjscy promotorzy ekspediowali Kudina do Bellatora i przegrana mogła mieć wpływ na kontrakt. Dodatkowo jak informował nas manager Gluhova - nie otrzymali oni do dziś pieniędzy za tamtą walkę a Kudinowi drugi raz kontrowersyjnie przyznano zwycięstwo nad Gluhovem.

Gluhov słynie z mocnej stójki, ale także szlifuje mocno parter głównie na obozach w Rosji. W czterech poprzednich walkach przed Kudinem, nokautował swoich przeciwników. 19 z 24 walk wygrał przez nokauty!
Występował wielokrotnie w Polsce. Między innymi w formule K-1 , przegrywając z Pawłem Słowińskim po dramatycznym boju, a także w MMA. Odpowiednio na 12 i 13 gali KSW oraz na gali Fighters Arena 2, gdzie pokonał Michała Kitę, także po dramatycznej walce. Wielu kibiców liczyło na rewanż między nimi i kto wie czy w przyszłości do niego nie dojdzie. Na razie jednak Gluhov walczyć będzie z Maro Perakiem w Abu Dhabi pod koniec października br. Wcześniej jednak zmierzy się z Emelianenką. Co ciekawe tak jak Aleksander tak i Gluhov przegrał z australijskim weteranem K-1 Peterem Grahamem i to obaj przez nokauty.