Alan Belcher, zawodnik wagi średniej, twierdzi, że jego techniki i siła pozwolą mu na pokonanie Michaela Bispinga już w pierwszej rundzie. Czy uda mu się to zrealizować, zobaczymy już niebawem, teraz zapraszamy do przeczytania i obejrzenia wywiadu z Belcherem, któego udzielił przed walką.

Alan Belcher:

Gdy urodziła się moja córka postanowiłem trenować jeszcze mocniej, ciężej. Ta walka jest największą i najważniejszą w mojej całej dotychczasowej karierze. Jest ważniejsza od wszystkich wcześniejszych walk.
Myślę, że wszystkie atrybuty i umiejętności, które na ten moment posiadam, szczególnie siłę będą znaczącymi zaletami w kolejnej walce. Nie biorę pod uwagę tego, że Michael Bisping mógłby mnie znokautować. Nie wydaje mi się, aby dysponował silniejszym uderzeniem ode mnie. Nie przewiduję, aby zrobił mi jakąkolwiek krzywdę.

Obaj mamy wiele do udowodnienia. Obaj jesteśmy w trakcie drogi po tytuł mistrzowski i wynik walki będzie determinantem w naszych kolejnych pojedynkach. Porażka będzie oznaczała katastrofę. To będzie walka dwóch przyszłych pretendentów do tytułu. To będzie wojna!

Będę próbował zwyciężyć w pierwszej rundzie pojedynku. Jeśli pojedynek potrwa dłużej niż jedną rundę, to, niezależnie jak i gdzie będzie się toczył, wygram. Będę szybszy i silniejszy od swojego przeciwnika. Będę lepiej przygotowany niż kiedykolwiek wcześniej. Będę szedł do przodu i po jednym z uderzeń on upadnie, a wtedy ja dokończę dzieła zniszczenia.