free templates joomla

Antonio Silva: moje emocje pomogły mi pokonać Overeema.

Antonio SilvaSensacyjny brazylijski pogromca Holendra Alistaira Overeema, Antonio Silva nadal jest na topie po gali UFC 156. Brazylijczyk, który w Las Vegas zepchnął w cień wszystkie gwiazdy, po ochłonięciu odniósł się do całej sytuacji i swojego impulsywnego zachowania po walce z byłym mistrzem Dream, K-1 i Strikeforce. "Big Foot" wspomniał także o rewanżu z Cainem Velasquezem.

"To moje emocje pomogły mi pokonać Overeema. Emocje zawsze pomagają. Nie należy pozwalać im nosić cię w górę i zepsuć strategię walki, ale jeśli można skonfigurować swoje emocje, aby osiągnąć wyniki, to jest to zawsze dobre. Nokaut jaki dostał ode mnie dał upust moim uczuciom. Krzyczałem do Overeema by wstawał, ale nie miałem zamiaru go bić, gdy leżał" - wyjaśnił Antonio Silva.

Antonio był bardzo zdziwiony transformacją Overeema, który z wojownika sztuk walki, odnoszącego się z szacunkiem do rywala, zmienił się w prowokatora. "Na początku nie było z nim żadnego problemu. Byliśmy absolutnie w porządku wobec siebie. Jednak czym bliżej było do walki, to zachowywał się inaczej. Ja nie wiem, co się z nim stało, to było dla mnie zaskoczeniem. On się zmienił. Być może był pod wpływem ludzi, którzy tam byli" - ubolewał z natury spokojny Brazylijczyk.

"Jestem zainteresowany, aby spotkać się ponownie z Velasquezem. On jest wielkim mistrzem i jako człowiek, jest bardzo skromny. Podczas naszej pierwszej walki, nie miałem zbyt dużej szansy wygrać, bo on wybrał znakomitą taktykę. Ma świetny zespół, który mu pomógł. Na czole od pierwszych sekund miałem otwartą ranę i nie mogłem zbyt wiele zobaczyć. Ja wiem, że mogłem lepiej walczyć" - docenił klasę rywala Silva, co może często dziwić w zestawieniu z amerykańskim stylem niektórych zawodników nie przyjmujących porażki do wiadomości.