free templates joomla

Mike Tyson nie jest zainteresowany walką z Emelianenko! Teraz ani w przyszłości!

Fedor vs TysonByły mistrz świata w boksie 57-letni Mike Tyson zaprzeczył, aby był zainteresowany walką z legendarnym rosyjskim zawodnikiem MMA Fiodorem Emelianenko. To kompletnie inna narracja, niż ta serwowana przez rosyjskie media a potem powielana przez media branżowe o niemal pewnym pojedynku. Dementi w tej sprawie dał dziennikarz Chisanga Malata, który poinformował o tym na swoim profilu w mediach społecznościowych.

Wbrew doniesieniom Mike Tyson nie negocjuje w Arabii Saudyjskiej starcia bokserskiego z ikoną MMA Fiodorem Emelianenko. Jego przedstawiciele powiedzieli mi dzisiaj: „To kłamstwo. Tyson z nikim nie rozmawiał na ten temat. Nie jest zainteresowany walką z nim ani teraz, ani w przyszłości”.

Nie wiadomo kto stał za informacjami i czy 10 lat młodszy od Tysona, Emelianenko nie został wprowadzony w błąd. Fiodor wspominał, że obie strony zgadzają się na walkę i pozostaje tylko dograć szczegóły finansowe. Okazało się, że nie tylko pieniądze grają tu rolę. Tak więc starcia MMA vs Boks nie będzie.

Przypomnijmy, że Tyson był najmłodszym mistrzem świata wagi ciężkiej. Pas WBC zdobył w 1986 roku, od 1987 do 1990 był posiadaczem pasów WBA i IBF po zwycięstwach nad Jamesem Smithem i Tonym Tuckerem. Według magazynu The Ring w latach 1989-1990 Tyson był najlepszym pięściarzem bez podziału na kategorie wagowe.

Emelianenko to były mistrz legendarnej organizacji Pride FC, która upadła w pierwszej dekadzie lat 2000 po informacjach o udziale japońskiej mafii Yakuzy. On sam nie zdecydował się na konfrontacje w UFC i występował w podmiotach, które upadały seryjnie. Następnie trafił do Strikeforce, gdzie spektakularnego sukcesu nie odniósł. Po trzech porażkach wrócił na rosyjski rynek chcąc zakończyć karierę w macierzystej M-1 Global, jego managera i współpracownika rosyjskich służb Vadima Finfelsteina.

W końcu 2011 roku pokonał Jeffa Monsona a na walce był obecny prezydent Putin, którego w hali niemiłosiernie wygwizdała moskiewska publiczość za bizantyjskie zachowania i utrudnienia przed imprezą. Wielu liczyło, że to koniec kariery, ale w Bellator MMA pojawił się Scott Coker. Były właściciel Strikeforce (sprzedanej UFC - przyp. red.) zaangażował "Ostatniego Imperatora". Przed rokiem stoczył swój ostatni pojedynek przegrywając po raz drugi z mistrzem Ryanem Baderem.

Autor: Tomasz Majewski