W poniedziałek 15-go marca prezes Dana White zapowiedział kolejne wielkie wydarzenie Ultimate Fighting Championship. Gala UFC 261 Usman-Masvidal 2, która 24-gpo kwietnia trafi do hali VyStar Veterans Memorial Arena w Jacksonville na Florydzie (USA) ma się odbyć przy pełnych trybunach dla 15 tysięcy widzów a trzy walki wieczoru to trzy starcia o pasy mistrzowskie!

Przypomnijmy, że ostatnio w takim wydarzeniu, gdzie stawką były trzy pasy, brał udział nasz Jan Błachowicz, który na UFC 259 pokonał Israela Adesanyę, Amanda Nunes także obroniła pas a przez dyskwalifikację tytuł mistrzowski przypadł Aljamainowi Sterlingowi pochodzącemu z Jamajki. Teraz manewr z trzema walkami mistrzowskimi ma być powtórzony.

Wszystkie walki są ważne, ale na main event powraca rewanż mistrza wagi półśredniej Kamaru Usmana (18-1 MMA, 13-0 UFC) i Jorge Masvidala (35-14 MMA, 14-8 UFC) za szybko zorganizowany bój na UFC 251 i zastępstwo za Gilberta Burnsa. Masvidal miał raptem tydzień na przylot i walkę w Abu Dhabi w lipcu 2020 i dostał zapewnienie o szansie rewanżu. Wypadł też wówczas lepiej niż Burns w tym roku na UFC 258 przeciwko Usmanowi. Co więcej walka sprzedała się w 1,3 mln PPV co jest oszałamiającym wynikiem. O 50 tysięcy lepszy miała tylko w 2020 roku gala UFC 246 McGregor vs Cerrone. To czynnik kluczowy dla organizacji.

Wzmocnieniem fighcardu ma być starcie mistrzyni wagi muszej Valentiny Shevchenko (20-3 MMA, 9-2 UFC), oraz brazylijskiej pretendentki i byłej mistrzyni wagi słomkowej Jessicki Andrade (21-8 MMA, 12-6 UFC). We wsponianej słomkowej kategorii pasa bronić będzie Chinka Zhang Weili (21-1 MMA, 5-0 UFC), którą sprawdzi inna była mistrzyni Rose Namajunas (9-4 MMA, 7-3 UFC). Obie pokonały naszą Joannę Jędrzejczyk, która czeka na wynik tej batalii i pod koniec roku chce powrócić do walki ze zwyciężczynią starcia.

Czy wydarzenie uda się przeprowadzić z kibicami, nadal jest zagadką. Ponad 32 tysiące zgonów na Florydzie od początku pandemii to statystycznie wysoki procent i wyższy nawet od polskiego, ale trwają szczepienia i jest szansa, że ten wyścig uda się wygrać. Przypomnijmy, że pierwsze "koronawirusowe" gale UFC w 2020 roku, odbywały się w Jacksonville na Florydzie pod auspicjami i gubernatora Rona DeSantisa i patronatem odeszłego w niesławie prezydenta Donalda Trumpa. Ten ostatni wpisał UFC na listę niezbędnych do funkcjonowania przedsiębiorstw w gospodarce USA i imprezy mogły iść w stanach, które wyrażały na to zgodę. Poniżej karta walk gali: