free templates joomla

Nieznane przyczyny przejścia Coreya Andersona do Bellator MMA

Corey AndersonNadal nieznane pozostają przyczyny exodusu do organizacji Bellator MMA jaki wykonał jeden z najlepszych zawodników wagi półciężkiej UFC 30-letni Corey Anderson (13-5 MMA, 0-0 BMMA). "Overtime" podpisał niespodziewanie kontrakt z drugą na świecie organizacją MMA, bedąc wciąż liczącym się zawodnikiem tej dywizji w Ultimate Fighting Championship. W szczytowym momencie swojej kariery Amerykanin był klasyfikowany na czwartej pozycji.

Sytuacji nie wyjaśnia pojawienie się jego na sali American Kickboxing Academy w Kalifornii, gdzie widziany był w trakcie ostatnich przygotowań Daniela Cormiera do trzeciej walki ze Stipe Miocicem. Po porażce z Janem Błachowiczem na UFC Rio Rancho, Amerykanin zmagał się z problemami zdrowotnymi.

W niedawnym poście na Facebooku Anderson powiedział, że od tamtej pory (luty 2020) nie startuje z powodu kontuzji głowy doznanej krótko po rewanżu. Anderson twierdził, że nie został właściwie zbadany przez lekarzy z New Mexico Athletic Commission (NMAC) po walce. W rezultacie zemdlał i uderzył głową o chodnik co, spowodowało poważne obrażenia. Niedawno poinformował, iż jest to już poza nim i dopuszczony do walk po rygorystycznym harmonogramie wizyt lekarskich i testów.

Anderson jest zwycięzcą 19 sezonu „The Ultimate Fighter” w wadze półciężkiej. W ciągu swojej kariery w 15 walkach w UFC Anderson wygrał 10 pojedynków i 5 przegrał. Najcenniejsze zwycięstwa odniósł nad takimi zawodnikami jak Glover Teixeira, Johnny Walker i wcześniej nasz Jan Błachowicz. Polak zrewanżował mu się na UFC on ESPN + 25 w lutym, nokautując go w pierwszej rundzie. Przegrana przerwała passę czterech zwycięstw, gdzie Amerykanin liczył na walkę z Jonem Jonesem o pas.

Oczywiście w moment po piątkowej informacji ESPN, Anderson zniknął z wszelkich rankingów UFC. Warto przypomnieć, iż mistrzem wagi półciężkiej w Bellator MMA jest inny weteran UFC Ryan Bader, ale nie bronił pasa od 2017 roku, skupiając się na walkach w wadze ciężkiej, gdzie także jest mistrze.