free templates joomla

Glory Kickboxing bankrutuje!?

Rico VerhoevenNiemal pewne już jest, iż jedną z ofiar koronawirusowych będzie organizacja Glory Kickboxing, która jest spółką zarejestrowaną w Singapurze, ale jak większość kibiców wie ma swój holenderski rodowód i światowy zasięg. Informacje, które docierały z kickboxerskiego świata były bardzo niepokojące. Tylko w ostatnim czasie zamknięto biuro w Holandii i zwolniono kluczowych pracowników firmy. Firma jest w przededniu bankructwa.

Zwolniono kluczową postać organizacji, czyli matchmakera Cora Hemmersa, zaś Remon Daalder poinformował holenderskie media, iż sam opuszcza organizację. To ludzie, których nie łatwo zastąpić a z doniesień wynika, iż nikt o to specjalnie nie zabiega. W 2018 roku, odszedł dyrektor wykonawczy Marshall Zelaznik znany z Premier League i UFC i był to sygnał alarmowy.

Firma od dłuższego czasu miała kłopoty i z trudem regulowała płatności, stąd kolejne złe wieści nikogo już nie dziwiły. Podbój rynku chińskiego się nie powiódł. Podobnie jak i japońskiego wcześniej. Organizacja w USA nie miała prawie żadnych dochodów. Praktycznie nie sprzedawano tam biletów. Rozdawano je masowo za darmo, tylko po to, żeby mieć tłum na trybunach. Plotki, że Floyd Mayweather zainwestował w Glory, okazały się wyssane z palca.


Prasa w Holandii już wcześniej informowała, iż nie są regulowane rachunki za wielkie wydarzenie Glory Collision 2, gdzie w grudniu 2019 roku Badr Hari mierzył się z Rico Verhoevenem a wydarzenie w Arnhem w Holandii oglądało 30 tysięcy osób. Ostatnie wydarzenie to gala Glory 75 w Utrechcie. To także nie jest rozliczone i raczej nie będzie.

Liczono, że grosza dosypie multimilioner Pierre Andurand, ale nic takiego nie nastapiło. Zresztą on kilkukrotnie wspierał organizację i chyba dalej nie miał chęci tracić pieniędzy. Oni i Scott Rudman byli inwestorami, a pomysłodawcami szefowie słynnego teamu Golden Glory. W organizacji walczyło kilku polskich zawodników. W ostatnim czasie pozostał tylko Arkadiusz Wrzosek - fighter wagi ciężkiej. Dla rynku kickboxerskiego opartego o walki w formule K-1 to ogromny cios i trudno powiedzieć, co nastąpi dalej.