Mimo posuchy na walki z powodu odwoływania kolejnych eventów na rosyjskim rynku trwają już przymiarki na kolejne zestawienia i możliwe superfighty nie tylko w MMA, ale także w innych. Czasem wynikają one nie tylko z logiki, ale czasem z niefortunnych wypowiedzi. Dokładnie taki przebieg może mieć świeżo dyskutowany w rosyjskiej prasie pojedynek bokserski dwóch Alexandrów: Alexandra Emelianenko i Alexandra Shlemenko - dwóch czołowych zawodników MMA tamtejszego rynku.

Sprawa stała się głośna, gdy po bokserskiej walce Emelianenko ze strongmanem Koklayevem, którą oglądała cała Rosja. Po niej były mistrz Bellator MMA i M-1 Global skrytykował młodszego z braci Emelianenko a ten poczuł się w obowiązku wyzwać go na pojedynek. Na odpowiedź nie trzeba było długo czekać i Shlemenko zgodził się, ale na walkę w MMA.

Po tym nastąpiła wzajemna wymiana medialnych ciosów. Brat Fiodor Emalianenko jest znaną postacią i bardzo kontrowersyjną, ale walka z nim przynosi określone korzyści. Zainteresowała się tym stacja Ren-TV, która transmitowała ostatnią walkę z Koklayevem i którą oglądał miliony widzów. Po niej z Alexandrem chciał mierzyć się każdy. Oferta padła ze strony mistrza Bellator MMA, który prześmiewczo zaproponował walkę Emelianenko. Obu panów dzieli różnica 25 - 30 kg i 14 cm wzrostu na korzyść tego ostatniego. Stąd "Storm" z Omska zaproponował A.E. pojedynek w ich bazowym sporcie, MMA. Jednak problem nie jest tylko rozmiar rękawic, ale i pieniądze. Shlemenko zażądał sporych pieniędzy za walkę.

Wkurzony Emelianenko powiedział: „Shlemenko, a ty mówisz, że się nie targujesz. Dowiedziałem się, ile prosiłeś o walkę ze mną, nie zarobiłeś tyle w historii mieszanych sztuk walki. Czy ty masz sumienie? Zejdź na ziemię. Załóż rękawice i walczmy". Shlemenko godzi się przyjąć ofertę, ale zgodnie z zasadami MMA. Boksersko nie ma złudzeń, że nie da rady. To potwierdzi każdy ekspert boksu. Dlatego ma swoje zdanie. „Emelianenko, czy myślisz, że trafiłeś chłopca lub coś, co by mnie zmiękczyło? Twoi znajomi są z Ren-TV. Opłacono ci zapłatę, wiesz o tym. Wystarczy, by targować się w sprzyjających warunkach, potem chcesz boksować, a potem coś innego. Jeśli chcesz czegoś konkretnego, zadzwoń lub powiedz. A potem pracuj dla opinii publicznej na Instagramie" - powiedział Shlemenko. Ciąg dalszy nastąpi zapewne, ale na razie czekamy na walkę Emelianenko z mistrzem ACA Ismailem "Magą" Maghomedovem, co z powodu koronawirusa zostało przełożone z 7 kwietnia na 24 lipca. Potem kolejka do Emelianenko jeszcze się wydłużya Shlemenko może być następny.