Były mistrz Bellator MMA i mistrz M-1 Global, rosyjski zawodnik wagi średniej Alexander Shlemenko (Aleksander Szlemenko - przyp. red.) nie od dziś zabiera głos w sprawach społecznych. Nie od wczoraj także, jest przeciwnikiem alkoholu jako takiego i zaprzecza stereotypom Rosjanina jako człowieka pijącego na potęgę. Pochodzący z zachodnio syberyjskiego Omska fighter opublikował na Instagramie post skierowany przeciwko alkoholizacji rosyjskiej ludności.

„Mit o odwiecznym rosyjskim pijaństwie. Bardzo powszechna jest opinia, że pijaństwo jest charakterystyczną cechą narodu rosyjskiego, jakoby Rosjanie pili przez cały czas - nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Ten historyczny mit stanowi poważne niebezpieczeństwo, ponieważ zakłada, że Rosjanie mają niezwykłą skłonność do nadmiernego picia alkoholu" - wyjaśniał przejęty niesprawiedliwymi stereotypami.

"W rzeczywistości takie zjawisko jak pijaństwo było zupełnie niezwykłe dla naszych przodków. Przed chrztem Rusi istniały tylko trzy powody, by podnieść chmilny kielich: po narodzinach dziecka, na cześć zwycięstwa nad wrogiem i podczas pogrzebu. Ponadto w tamtych czasach w Rosji nie było ani wódki, ani wielu innych niezdrowych napojów. Pili miód pitny (sfermentowany i oczyszczony miód), który tylko wzmacniał ich zdrowie. Nasi przodkowie żyli w zgodzie z naturą, a o alkoholu jako takim nie wiedzieli. Można to ocenić po samych opowieściach. Pamiętacie przysłowie: „A miód pitny spłynął po wąsach, ale do ust nie trafił” - podkreślał znany i szanowany fighter, który promuje zdrowy tryb życia.

Odgrzebał także historyczne wzmianki o wódce w Rosji, której przypisuje się ten napój jako narodowy trunek. Shlemnko zaprzecza jakoby to Rosjanie go wynaleźli i szuka winnych gdzie inndziej: "Po raz pierwszy wódka pojawiła się w Rosji zaledwie pięć wieków temu. Została przywieziona do kupców genueńskich w 1428 roku. Rosjanie nie mieli nic wspólnego z wynalezieniem wódki, ten „zaszczyt” przypada Arabom. Ponadto natychmiast po ich spotkaniu z Rosjanami wódką została zakazana. Rosyjscy carowie z reguły prowadzili politykę antyalkoholową. W czasie potężnych przypływów Rosji w wiekach XV - XVII Rosjanie byli najbardziej trzeźwym narodem na świecie. Nawet obcokrajowcy, którzy odwiedzali Rosję w tych latach, zauważyli, że trzeźwy styl życia jest narodową cechą naszych przodków.
Rosjanie zaczęli pić wódkę dopiero w połowie XVI wieku, kiedy to z woli Iwana Groźnego otwarto pierwszą „carską tawernę”. To prawda, że początkowo siła wódki nie była taka sama jak teraz, miała tylko 14 procent".

"Zauważmy również, że do końca XIX wieku wódkę i inne napoje alkoholowe w Rosji można było kupić tylko w pitnych domach, które ludzie znali jako "kabaki". Z tego powodu piła tylko bardzo wąska warstwa populacji, ponieważ „chlanie na umór” było dozwolone tylko w samej tawernie. Tak więc wieść, o tym, że pijaństwo weszło w nawyk narodu rosyjskiego w tamtych latach nie mogło być mowy”- napisał Aleksander i należy pamiętać, że „Storm” wielokrotnie wyrażał swoje poparcie dla ograniczenia sprzedaży alkoholu w Federacji Rosyjskiej. jest to też zgodne z polityką Władymira Putina.