free templates joomla

Seria spektakularnych zakończeń kariery - Alexander Gustafsson, Jimi Manuwa, Muhammed Lawal

Gustafsson, Lawal, Manuwa Trwa niesamowity festiwal odejść zawodników, którzy przez lata byli znaczącymi postaciami świata Mieszanych Sztuk Walki a którzy wskutek porażek i urazów uznali, że ich organizm a także morale nie udźwignie już kolejnych obciążeń. Po spektakularnym zakończeniu kariery przez 32-letniego Szweda Alexandra "Maulera" Gustafssona (18-2), który w Ericsson Globe Arena w sobotę cisnął rękawicami na UFC Stockholm w stolicy Szwecji, doszli kolejni zawodnicy.

Jako pierwszy po "Maulerze" odejście zapowiedział liczący 38 lat amerykański zapaśnik zespołu Team Quest Muhammed "King Mo" Lawal (21-9), który karierę zaczynał wspaniałymi występami w Japonii przed 11 laty w organizacji Sengoku a przygotowując się do debiutu m.in. z naszym mistrzem olimpijskim w Judo Pawłem Nastulą, podczas jego pobytu w Kalifornii w tamtym czasie.

Decyzja byłego mistrza nieistniejącej już Strikeforce, jest przemyślana, bowiem ostatniej porażki doznał w kwietniu br. gdy na Rizin 15 pokonał go Jiri Prochazka a wpisało się to w ciąg trzech "czasówek" jakie zaliczył z Liamem McGeary i Ryanem Baderem w Bellator MMA. Japonia okazała się tu znamienna: tu zaczynał i tu zakończył bogatą karierę.

Trzecim i to jest chyba najbardziej zrozumiałe jest 38-letni Anglik Jimi "Poster Boy" Manuwa (17-6), który 12 występ w Ultimate Fighting Championship okupił brutalnym nokautem jaki zaserwował mu młody 2-7 letni Serb Aleksandar Rakic na UFC on ESPN+ 11 w tym samym Sztokholmie, gdzie Gustafsson bił się z Anthomym "Lionheartem" Smithem i też przegrał. Straszliwy nokaut wyłączył Manuwę i dał asumpt do decyzji pochodzącemu z Nigerii zawodnikowi, który w obszernym oświadczeniu podsumował swoje fighterskie życie i wyjawił motywy zakończenia kariery po kolejnym nokaucie, który był trzecim w czterech ostatnich pojedynkach włącznie z tym gdy w Londynie w 2018 roku rozbił go nasz Jan Błachowicz obijając przez trzy rundy na UFC Fight Night 127: Werdum vs. Volkov. Anglik zrozumiał co znaczą słowa: "trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść..." - niestety nie niepokonani jak brzmi dalszy wers znanego utworu.