Nie tylko legendarny polski wojownik Marek Piotrowski boryka się z problemami zdrowotnymi, ale także inna wielka światowa gwiazda Kickcboxingu 64-letni Branko Cikatic (87-9 zmaga się z ze zdrowiem. Pierwszy mistrz K-1 w 2018 roku miał zator płucny i trafił do szpitala na dość długi okres. W trakcie pobytu złapał szpitalną bakterię, która nieomal go zabiła.

Z pomocą wielkiemu mistrzowi, którego niegdyś prestiżowy magazy Black Belt wybrał Najlepszym Zawodnikiem Świata, pospieszyła Cikatić, Chorwacka Federacja Muaythai, która rozpoczęła kampanię, w której gromadzone są pieniądze na potrzeby, takie jak żywność, leki, specjalne leczenie i ukierunkowaną rehabilitację. Już wstępnie wiadomo, że w akcje zaangażowało się wielu sportowców w tym kraju.

"Chorwacki Tygrys", był pierwszym mistrzem świata K-1 World Grand Prix z 1993 roku, gdzie znokautował między innymi holenderską legendę kickboxingu Ernesto Hoosta. Legendarnego Holendra nokautował dwa razy zanim zrobił to Bob Sapp. W 1994 roku na punkty pokonał go Andy Huga ostatnią walkę stoczył w 1997 roku podczas pierwszej gali Pride FC. Cikatic trenował w legendarnym Chakuriki Gym pod okiem Toma Harincka. W ostatnim czasie wspierał w karierze Antonio Plazibata, który powtórzył wyczyn Cikatica i Mirko Cro Copa Filipovica i wygrał turniej K-1 World GP w 2017 roku.