Po pięciu rundach pełnych dominacji mistrz wagi lekkiej w polskiej KSW Mateusz Gamrot (15-0 MMA, 10-0 KSW) zdobył drugi mistrzowski pas wagi piórkowej pokonując słynnego mistrza poddań Klebera Koike Erbsta (24-4-1 MMA, 5-2 KSW) z Japonii, podczas gali KSW 46 Khalidov vs Narkun 2, która odbyła się w hali Arena Gliwice w Gliwicach w sobotę 1-go grudnia.

27-letni Poznaniak jest pierwszym fighterem polskiej organizacji jednocześnie dzierżącym dwa pasy Konfrontacji Sztuk Walki (KSW) w dwóch kategoriach wagowych (66 kg i 70 kg) i mającym autentycznie ochotę obrony obu trofeów, co zadeklarował w moment po zakończeniu poledynku z japońsko - brazylijskim zawodnikiem Haleo Top Team.

Pojedynek może nie był widowiskowy dla przeciętnego widza, ale dla fachowców zajmujących się MMA, BJJ czy zapasami i owszem. Konfrontacja siły, zapasów i umiejętności przekorojowych została poddana weryfikacji z umiejętnościami Erbsta, mającego magiczne umiejętności parterowe i nadspodziewanie dobrą stójkę w tym pojedynku. Po raz kolejny okazało się, że "prawdziwa siła techniki się nie boi" i choć to żart, to dokladnie oddaje przewagę Polaka w tym pojedynku.

Gamrot nie był poza kilkoma razami zagrożony a jego umiętości zapaśnicze i także submission fighting dały znać o sobie, gdy wychodził ze wszystkich pułapek Klebera Koike Erbsta. Werdykt był oczywisty po pięciu wygranych przez niego rundach. Co będzie w przyszłosci będziemy się zastanawiać po decyzjach władz KSW i samego zawodnika, odnośnie obron i pozostania w wadze 66 kg.