Niepomiernie po gali UFC 229 i zdeklasowaniu Conora McGregora wzrosły akcje dagestańskiego mistrza wagi lekkiej Khabiba Nurmagomedova (27-0 MMA, 11-0 UFC). On sam odrzucił na razie pomysł walki rewanżowej za 15 mln dolarów z Irlandczykiem, za to chętnie, by się zmierzył się z niepokonanym mistrzem świata w boksie Floydem Mayweatherem Jr. (50-0). Na razie nie do końca wiadomo, czy w MMA czy w boksie, ale to pewnie przy potencjalnych dochodach bez znaczenia.

"Floyd, zróbmy to, jestem gotowy do walki! 50-0 vs. 27-0 Dwaj faceci, którzy nigdy nie przegrali! Dlaczego nie? Może być tylko jeden król w dżungli! To oczywiście ja! Dlatego on nie mógł powalić McGregora a ja zrobiłem to z łatwością!" - napisał Nurmagomedov swoje wyzwanie.

"CBS, Showtime i MGM Grand są gotowe, by dostać książeczkę czekową. VEGAS, zróbmy to jeszcze raz!" - odpowiedział Floyd pomny zarobków jakie przyniosło mu starcie z gwiazdą MMA i być może jest to poważna oferta.

Za niepoważną trzeba potraktować 2-milionową ofertę niejakiego 50 Cent - rapera "bujającego się" przy MMA, który chciałby taką walkę zaaranżować. Oferta został skwitowana przez managera Ali Abdulaziza, jako niepoważna i postawiona na 50 mln $, qale o wszystkim musi zadecydować UFC i Dana White.

Nie wiadomo jeszcze czy pojedynek dwóch niepokonanych sportowców byłby możliwy i czy zostanie potraktowany poważnie, ale już samo to pokazuje jaką pozycję na dziś wywalczył sobie Dagestańczyk.