Mistrz UFC w wadze koguciej, Dominick Cruz jeszcze nie zaleczył swojej kontuzji kolana. Mający ten sam problem co GSP zawodnik Alliance MMA niedawno po raz drugi uszkodził więzadła i wszystko dla niego zaczyna się od nowa. W programie UFC Tonight z trudem powstrzymywał się od łez wyjaśniając swoją sytuację:

"Robiliśmy zwykłe ćwiczenia w poruszaniu się, tak na 50 procent, właściwie to robiliśmy walkę z cieniem w parach, ale bez kontaktu. Trenowałem ze swoim stabilizatorem na kolanie i nie wiem co się stało. Przy próbie zrobienia pivota moje kolano po prostu nie wytrzymało. Robiłem o wiele cieższe rzeczy wcześniej, ale właśnie przy tym ćwiczeniu to się stało."

W rozmowie z Kenny'm Florianem prowadzącym program UFC Tonight Cruz z trudem powstrzymywał łzy, gdy przekazywał swoją wiadomość fanom:

"Mam teraz kilka dni załamania. Jestem wściekły i smutny. Czy fani wiedzą, jak bardzo ich wsparcie mi pomaga? Teraz już tak: dziękuję wam bardzo kochani.Walczę dla was, ale teraz znowu jestem kontuzjowany. Jednak uczucia jakie okazują mi fani pomagają mi nie tracić wiary. Moja szklanka jest teraz do połowy pełna, bo kibice chcą mojego powrotu, a to znaczy dla mnie wszystko. Obecnie przeżywam najtrudniejszy moment w swoim życiu. Jestem kompletnie rozbity, po tym jak zawiodłem fanów, którzy chcą oglądać moje walki, zawiodłem UFC i zawiodłem wszystkich zawodników dywizji koguciej. Jeszcze wrócę, jeszcze nie jestem skończony, obiecuję."

Jak do tej pory Cruz tylko dwukrotnie pojawiał się w oktagonie UFC po tym, jak w 2011 roku zasilił szeregi największej organizacji MMA na świecie. Dwukrotnie obronił pas mistrza wagi koguciej pokonując ostatnio Demetriousa Johnsona. Było to w listopadzie ubiegłego roku.

Zawodnik Alliance MMA ostatnio trenował zawodników w TUFie razem z Urijahem Faberem, z którym miał zmierzyć się na UFC 149, ale jego miejsce zajął podopieczny Andre Pedeneirasa, Renan Pegado, który został mistrzem tymczasowym wagi koguciej UFC.