Już w najbliższy piątek 1-go czerwca czeka nas ważne wydarzenie kickboxerskie, jakim jest gala DSF Kickboxing Challenge 16 w Zabrzu na Śląsku. Wśród wielu ciekawych pojedynków jakie pojawią się w karcie walk jest jeden pod "szczególnym nadzorem", może on ustalić hierarchię kategorii 70 kg na długie miesiące. Rzecz dotyczy walki Rafała Dudka i Jarosława Daschke, dwóch czołowych polskich zawodników tej kategorii wagowej, uchodzącej za jedną z najbardziej prestiżowych we współczesnej formule K-1.

Dudek ma za sobą w 2017 występy w najbardziej prestiżowej organizacji Glory Kickboxing w 2017 roku, gdzie niestety uległ w dwóch walkach Itay'owi Gershonowi z Izraela na Glory 43 w Nowym Jorku i z Amerykaninowi Nate Richardsonowi na Glory 44. Dudek trenujący czasem także w holenderskim Mike's Gym mimo kolejnej propozycji walki w jej ramach postanowił zrobić krok w tył i stoczyć walkę na krajowym rynku z silnym zagranicznym rywalem. I tak na DSF Kickboxing Challenge "Twierdza" w trzech twardych rundach wypunktował silnego Zhorę Akopiana z Białorusi trenującego w Gridin Gym w Mińsku.

Dla DSF stoczył 5 walk z czego 4 wygrał. Orędownikiem talentu Rafała Dudka i sprowadzenia go do DSF był Piotr Siegoczyński - pomysłodawca i współtwórca organizacji a obecnie prezes PZ Kickboxingu. Dudek zawiódł tylko raz przegrywając z Denisem Teleshmanem, który w Polsce stoczył walkę życia i mimo, że był w odwrocie - dano mu dość szokujące zwycięstwo. W międzyczasie Dudek toczył walki w Holandii i brał udział w Enfusion Reality w Tajlandii w 2016 roku. Mimo zmiennej skali emocji w wadze lekkiej w Polsce obecnie jest najlepszy, ale za plecami jest już konkurencja.

Do niej należy i Jarosław Daschke. Podopieczny trenera i gdańskiego antyterrorysty Bogdana Bliźniaka poszedł w ślady charyzmatycznego trenera GKS Champion i mimo trudności z niesamowitym uporem pnie się w górę rankingów. Daschke jest typowo polskim przykładem utalentowanego zawodnika, który ma niewiele szans na pokazanie się i tylko dzięki determinacji trenera i życzliwych osób było to możliwe. Wygrane na FEN i poza nią w 2017 roku spowodowały, że trafił w końcu do DSF.

Organizacja dała obu szansę na walkę o pas wagi lekkiej obu fighterom i jej wynik ustali hierarchię w formule K-1 na dłuższy czas. Także w naszym RanKick PL. Na wynik walki czekają nie tylko kibice ale i potencjalni rywale. Lista jest długa i to jest pocieszające. Jaki będzie wynik walki? Tego nikt nie wie, ale ważne jest by obaj stoczyli porywający pojedynek a wynik jest sprawą drugorzędną. Ufamy, że przejdzie do historii polskich sportów walki i będzie szeroko dyskutowany. O jego wyniku dowiemy się już 1-go czerwca.