Jak poinformował portal Combate.com legendarny zawodnik MMA, Anderson Silva (34-8-0, 1NC) prawdopodobnie będzie musiał zakończyć karierę w MMA, w związku z zagrażającym mu ośmioletnim okresem zawieszenia, które grozi mu ze względu na wielokrotnie naruszenie polityki antydopingowej.

Po przebadaniu próbki ''B'' pobranej od Silvy potwierdzono, że w jego organizmie wykryto diuretyk, stymulujący wydalanie moczu, oraz Metylotestosteron, czyli syntetyczny testosteron. Ponieważ jest to druga wpadka ''Spidera'' ze sterydami, dlatego wyroczenie to uruchamia klauzulę dotyczącą większego wymiaru kary. W tym przypadku prawdopodobnie zawieszenie zostanie orzeczone na okres ośmiu lat, co w przypadku 42-letniego zawodnika w zasadzie będzie oznaczało konieczność zakończenia kariery w MMA.

Anderson Silva miał jeszcze w planach stoczenie walki z Kelvinem Gastelumem, najpierw na gali UFC 212 w czerwcu 2017 roku a następnie na UFC Fight Night 122 w listopadzie 2017. W pierwszym przypadku plany pokrzyżowało zawieszenie przez USADA Gasteluma ze względu na wykrycie w jego organizmie marichuany, a w listopadzie walka została odwołana ze względu na zawieszenie Silvy.

Wcześniej ''Spider'' wpadł także na stosowaniu dopinu po gali UFC 183, w styczniu 2015 roku, po walce z Nickiem Diazem, u którego stwierdzono obecność metabolitów Carboxy THC, pochodnych marihuany lub haszyszu, w efekcie czego walkę uznano za no contest.

Anderson Silva swoją ostatnią walkę stoczył podczas gali UFC 208 w lutym 2017 roku, gdzie pokonał Dereka Brunsona przez decyzję sędziów. Z organizacją UFC związał się w 2006 roku debiutując na gali UFC Fight Night 5 pojedynkiem z Chrisem Leben'em, którego pokonał w pierwszej rundzie, po zaledwie 49 sekundach przez techniczny nokaut.
Podczas kolejnego wydarzenia, czyli gali UFC 64: Unstoppable w październiku 2006 roku, w walce z Richem  Franklinem zdobył tytuł mistrzowski UFC, którego następnie z powodzeniem bronił dziesięciokrotnie, a w szesnastu pojedynkach z rzędu zwyciężył.