Kolejne pojedynki MMA wygrała dwójka zawodników Berkut Arrachion Olsztyn: słynny czeczeński zawodnik Aslambek Saidov (21-5 MMA, 4-1 ACB) i Karol Celiński (15-6-1 MMA, 3-0 ACB), którzy wzięli udział w gali ACB 71 w Moskwie w sobotę 30-go września. Były mistrz KSW jakim do pojedynku z Borysem Mańkowskim w 2014 roku był Saidov w świetnym stylu znokautował Brazylijczyka Marcelo Alfaya (18-8 MMA, 1-1 ACB) w pierwszej rundzie.

Czeczeński wojownik trafił rywala lewym prostym a kiedy zauważył, że ten chwieje się, wykazał się refleksem i całą serią dobił rywala. Było to czwarte zwycięstwo na arenie ACB przy jednej porażce z Brettem Cooperem. Jego sukces zachwycił samego szefa ACB Mairbeka Hasiyeva, który bił mu gorąco brawo. Przyszłość Aslambeka zatem rysuje się w jasnych barwach.

Celiński z kolei całą swoją walkę z Maximem Futinem (7-5 MMA, 1-2 ACB) przewalczył w stójce wykorzystując zasięg ramion i świetnie boksując. Przez trzy rundy Rosjanin, który niegdyś udusił naszego Marcina Zontka był bezradny i niewiele mógł wskórać. Sędziowie byli jednomyślni i wygrana przypadła Polakowi.

Głównym wydarzeniem gali był walka o tytuł mistrza organizacji w wadze piórkowej gdzie Petr Yan (8-1) bronił pasa przed zakusami brazylijskiego zawodnika Mateusa Mattosa (11-1 MMA, 1-1 ACB). Rosjanin nazywany "No Mercy" w niezwykle dynamicznym pojedynku znokautował rywala w trzecim starciu, chociaż już w drugim był bliski dokonania tego. Kiepsko swoją przygodę z ACB rozpoczął słynny Japończyk Takeya Mizugaki (21-12-2 MMA, 0-1 ACB), który do trzech z rzędu przedłużył serię porażek po dwóch ostatnich w UFC a zdemolował go niepokonany Rustam Kerimov (10-0 MMA, 3-0 ACB).

W ACB pojawił się były mistrz zapomnianej już dziś w Polsce Fighters Areny i pogromca Michała Kity, D.J. Linderman (21-13 MMA, 0-1 ACB). "Da Protege" po bieganiu dookoła rywala i po otrzymaniu kopnięcia w głowę, oraz kilku ciosów dla formalności, zakończył swój epizod a warto zauważyć, że walczył z debiutantem. Po zatrzymaniu walki przez sędziego Łukasza Bosackiego dalej chciał łapać...arbitra. Był oszołomiony, ale wnosił pretensje i musiał go uspokajać amerykański sędzia Herb Dean, obecny na gali, który oglądał blamaż zawodnika, który w Polsce "robił" za gwiazdę.

Komplet wyników:

Main event
61,2 kg: Peter Yan (Rosja) pokonał Matheusa "Adamasa" Mattosa (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 3 rundzie (2:27 min)

Karta główna
70.3 kg: Eduard "The Lionheart" Vartanyan (Rosja) pokonał Andreia Koshkina (Rosja) przez decyzję 3-0
77.1 kg: Aslambek Saidov (Polska) pokonał Marcelo "Mello" Alfaya (Brazylia) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (4:47 min)
83.9 kg: Jonas Billstein (Niemcy) pokonał Alekseia Butorina (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 2 rundzie (2:31 min)
61.2 kg: Oleg Borisov (Rosja) pokonał Murada Kalamova (Rosja) przez KO (uderzenia) w 1 rundzie (2:31 min)
70.3 kg: Ali "Hulk" Bagov (Rosja) pokonał Herdesona "Capoeira" Batista (Brazylia) przez decyzję 3-0

Walki eliminacyjne
70.3 kg: Shamil Nikaev (Belgia) pokonał Christosa "Spartana" Giagosa (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1
61.2 kg: Rustam Kerimov (Rosja) pokonał Takeya Mizugaki (Japonia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:20 min)1
93 kg: Karol "Cebula" Celiński (Polska) pokonał Maxima Futina (Rosja) przez decyzję 3-0
61.2 kg: Dukvaha Astamirov (Rosja) pokonał Dilene Lopeza (Brazylia) przez decyzję 3-0
56.7 kg: Ruslan Abiltarov (Ukraina) pokonał Valery'ego Khazhirokova (Rosja) przez poddanie (duszenie zza pleców) w 1 rundzie (2:24 min)
65.8 kg: Tural Rahimov (Azerbejdżan) pokonał Taichi Nakazhimę (Japonia) przez decyzję 3-0
+93 kg: Amirkhan Isagadzhiev (Rosja) pokonał DJ Lindermana (USA) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (0:29 min)

{youtube}YZUEz3yM6_E{youtube}

{youtube}GlmZ5aunMq8{youtube}

{youtube}Qwe7lwCJ4FY{youtube}

{youtube}WzdZHBGtMTk{youtube}