W sobotę 5-go sierpnia w miejscowości Narathiwat w Tajlandii odbyła się kolejna już 15 edycja gali Top King World Series (TK 15). Jest ona o tyle ważna z polskiego punktu widzenia, iż wśród uczestników gali pojawiło się wiele gwiazd a najważniejszą z nich był supergwiazda tajskiego rynku Muay Thai, mistrz Lumpinee Boxing Stadium Yodwicha Por. Boonsit (161-52-3), który jest jednym z uczestników turnieju w jakim udział bierze Polak Patryk Borowski-Beszta.

Teoretycznie obaj mogą się spotkać w rundzie półfinałowej. 21-letni Yodwicha i Borowski-Beszta brali niespełna miesiąc wstecz udział Top King World Series 14 w Chinach. Organizacja nie dała długo odpoczywać wybranemu w 2013 roku "Objawieniem Roku" w Tajlandii zawodnikowi i wystąpił on w podwójnym superfight i to w jednej walce po drugiej!

Najpierw przeciwko słabiutkiemu Australijczykowi Damonowi Goodwinowi (9-8-1). A potem sensacyjnemu pogromcy Payaka Samui, jakim na niedawnej 70-cio tysięcznej gali Thai Fight: King Of Muay Thai w Yala, okazał się Kazbek Kabulov (33-13) z Rosji nazywany też Kazbek Chor.Nateethong - od teamu w którym trenuje w Tajlandii.

"Kangur" wytrzymał minutę i niecałe 20 sekund, nim nie poszedł na deski przy nieforsującym tempa Taju. Do tego momentu zebrał przynajmniej z trzy, cztery potężne łokcie i był rozcięty. Dobity kolejnymi dwiema akcjami (z liczeniami) zakończył bój w minutę i 45 sekund. Australijczyk chyba nie trafił, żadnym ciosem Yodwicha. O sens takich pojedynków warto pytać organizatorów, my nie znamy przyczyny tego zestawienia.

W kolejnym już nie poszło mu tak łatwo a walka był świetna. Kabulovg postawił mocny opór na początku. Brakowało mu spokoju i celnego trafienia, ale kilka razy zagroził Yodwicha. Taj parł nieprawdopodobnie od drugiej rundy. W końcu zaczął przełamywać zawodnika z Kaukazu, ale w końcu zaczął go kopać kolanami na pograniczu faul i doprowadzając do liczenia. Ostatecznie kabulov unikał już walki i non stop obracał się plecami do rywala. Skończyło się to tym, że Yodwicha brutalnie podbiegł i uderzeniem w tył głowy łokciem zakończył walkę (!?). W nagrodę otrzymał specjalny pas organizacji.

Podczas gali wystąpiło dwóch innych mistrzów tajskich stadionów Muangthai (105-27-4) czyli "Król Nokautów Łokciem" i Pongsiri (96-20-2). Obaj pokonali swoich rywali na punkty. Muangthai - Chińczyka Han Zihao (44-18-4) a Pongsiri, Anglika Craiga Dicksona (47-21-2). Tak więc do gali Tajlandia bez mała rzuciła swoje najsilniejsze odwody. W turnieju do 70 kg zobaczyliśmy także, niedawnego uczestnika World Games 2017 we Wrocławiu, Gabriela Mazzetti z Peru. Wygrał on swoją walkę z Dzmitrym Filipau z Białorusi.

Komplet wyników:

Main event
68 kg: Yodwicha Kem Muay Thai Gym (Tajlandia) pokonał Damona Goodwina (Australia) przez TKO (3 x liczenie) w rundzie
68 kg: Yodwicha Kem Muay Thai Gym (Tajlandia) pokonał Kazbeka Kabulova (Rosja) przez TKO w 3 rundzie

Superfight
63 kg: Muangthai P.K.Saenchai Muay Thai Gym (Tajlandia) pokonał Han Zihao (Chiny) przez decyzję 3-0
65 kg: Pongsiri P.K.Saenchai Muay Thai Gym (Tajlandia) pokonał Craiga Dicksona (Anglia) przez decyzję 3-0
57 kg: Kaensuan Sasiprapa Gym (Tajlandia) pokonał Wang Chenhao (Chiny) przez decyzję 3-0
Jamessak Petchkiatpetch (Tajlandia) pokonał Lu Jun (Chiny) przez decyzję 3-0

Turniej 70kg
Yodphanomrung Jitmuangnon (Tajlandia) pokonał Jose Neto (Brazylia) przez decyzję 3-0
Pascal Schroth (Niemcy) pokonał Anesa Lakhmari (Francja) przez KO w 1 rundzie
Gabriel Mazzetti (Peru) pokonał Dzmitry Filipau (Białoruś) przez decyzję 3-0
Bobirjon Tagaev (Uzbekistan) pokonał Arbi Emieva (Rosja) przez decyzję 3-0