free templates joomla

Kolejny skandal z udziałem Alexandra Emelianenko

Alexander EmelianenkoNie trzeba było długo czekać na kolejny wyczyn 35-letniego rosyjskiego zawodnika MMA Aleksandra Emelianenko (23-7). W ostatnią niedzielę 23 kwietnia miał odlecieć z moskiewskiego Wnukowo. Niestety spóźnił się na lot z Moskwy do Groznego w Czeczenii i jak donosi skandalizujący Life.ru, "zaistniał" w przestrzeni lotniska.

Najpierw znieważył w recepcji pracownika lotniska a potem zdenerwowany poszedł na piwo. Później okazało się, że w barze odmówił zapłacenia rachunku na kwotę 2500 rubli, tłumacząc to faktem, że nie ma pieniędzy.

Dodatkowo chodząc pomiędzy jednym a drugim piętrem lotniska zostawił dwie torby, które przejęły służby lotniskowe. Te prześwietliły bagaż Emelianenko i poza sprzętem był tam alkohol w postaci butelek piwa. Warto pamiętać, że z liniami lotniczymi i lotniskami A.E. miał już do czynienia w 2010 roku, wywołał burdę lecąc do Pekinu na Igrzyska Sportów Walki. Został wówczas wyrzucony z kadry Rosji Sambo.

Faktycznie Emelianenko odmówił zapłaty za rachunek i zgłosiliśmy to szefostwu. Była to suma większa niż dwa tysiące rubli. Wypił trzy szklanki piwa, wziął kanapkę z kurczakiem i cheeseburgera z kotletem z mięsa wołowego. W końcu nie zdecydowaliśmy się domagać pieniędzy od zawodnika i anulowaliśmy mu ten dług„ - powiedział jeden z pracowników baru. Jak ustalił też portal, szefostwo nie zamierza zgłaszać sprawy na policję. Po prostu uznano, że Emelianenko pił i spożywał jedzenie na ich koszt.

Zgłoszenie sprawy mogłoby skutkować nawet powrotem do odsiedzenia reszty kary 4,5 roku za gwałt. Emelianenko został warunkowo zwolnionny w listopadzie ubiegłego roku. Zamiast wymaganych 4,5 roku więzienia odsiedział 2,5 roku a pozostałe 2 lata ma zalecone prace społeczne z przekazaniem 10% zarobków na rzecz państwa. W tym roku, Alexander Emelianenko podpisał kontrakt na 3 walki z z czeczeńską organizacją WFCA, kierowaną przez Ramzana Kadyrowa.

W 2011 roku o czym wielu polskich kibiców może już nie pamiętać, A.E. miał wystąpić w Polsce na gali Strefa Walki na warszawskim Torwarze. Niestety w typowy dla niego sposób wyłudził od organizatorów 75 tysięcy dolarów i ani myślał zjawić się na walce z Rafałem "Uszolem" Dąbrowskim. Mimo zaangażowania ambasadora Rosji w Polsce, Aleksiejewa nie chciał wystąpić i w konsekwencji doprowadził do upadku projektu. Przypominamy wywiad z ambasady z Aleksandrem jaki przeprowadziliśmy po konferencji.