Skazany w lutym bieżącego roku przez Sąd Najwyższy w Amsterdamie Badr Hari (106-13) wedle doniesień holenderskich mediów w kwietniu ma w końcu udać się do placówki karnej. Marokański kickboxer rozpocznie wówczas odsiadkę za pobicie Koena Everinka w 2012 roku.

 

Wymiar kary po jej odbyciu w zawieszeniu i czasie spędzonym w areszcie został zredukowany do sześciu miesięcy, więc na jesieni powinien wyjść z więzienia. Hari liczył na rewanżowy pojedynek z Rico Verhoevenem, więc tego typu plany będzie musiał odłożyć w czasie, może nawet i do przyszłego roku.

 

Wcześniej informowaliśmy o tym, iż Hari ze względu na wspomniane zamiary chciałby możliwie jak najszybciej udać się za kratki, lecz na swoje nieszczęście został zastopowany przez sąd ze względu na ''powody administracyjne''. Najbliższe pół roku nie będzie raczej zbyt miłym doświadczeniem dla ''Bad Boy'a'' świata Kickboxingu, ale trzeba uczciwie przyznać, że bardzo skrupulatnie pracował na to, żeby w końcu wylądować w zakładzie karnym.