free templates joomla

Fiodor Emelianenko: Wygrać na chwałę Rosji! Większej motywacji, wydaje mi się, być nie może!

Fiodor EmelianenkoSłynny Fiodor Emelianenko, który już za niespełna miesiąc na gali Bellator 172 stoczy walkę z Mattem Mitrione nie tylko solidnie przygotowuje się do pojedynku, ale także opiekuje się zawodnikami nowo powstałej grupy Team Fedor. Obecnie Fiodora stał się także promotorem. Największa gwiazda rosyjskiego i jedna z największych światowego, tuż przed weekendem dała wywiad, miejskiemu rodzinnemu portalowi oskol.city.

Fiodor poinformował, iż z organizacji Bellator MMA dotarły już kontrakty dla Kirilla Sidelnikova, Vadima Nemkova, Valentina Moldavsky'ego. W trakcie rozmów jest angaż Victora Nemkova, brata mistrza M-1 Global. Do tej pory podpisany został już kontrakt Anatoliya Tokova. Nie jest to umowa wyłącznościowa i zawodnik będzie mógł walczyć w innych organizacjach. Wszyscy oni to mieszkańcy Starego Oskołu lub okolic i razem trenują w świetnych warunkach sali wybudowanej na wniosek prezydenta Putina głównie pod kątem Fiodora.

Ten trenuje zaciekle, co można obejrzeć w materiale filmowym. Trenerzy Voronov i Michkov obejrzeli rywalai przeanalizowali jego możliwości. Są pod wrażeniem jego gabarytów i silnego uderzenia. Do Starego Oskołu przyjechał z Amsterdamu holenderski trener Peter Thysse, który współpracował z nim wcześniej przed walkami z Jeffem Monsonem i innymi zawodnikami.

Jego promocja walki z Mattem Mitrione nie nosi znamion konfliktu personalnego. "Byłem na jego zwycięskiej walce w Anglii, ale widzieliśmy się nawzajem tylko na konferencjach prasowych i oficjalnych spotkaniach. Nie było żadnych rozmów na zapleczu. Cieszę się, że on traktuje mnie z szacunkiem. Nie atakuje, żadnych wyskoków. Kulturalny, dobry zawodnik z szybkimi rękoma, dobry technicznie, młodszy, cięższy. Jednak będę gotowy" - powiedział w wywiadzie Emelianenko.

Na pytanie o to co jest dla niego najbardziej motywującym aspektem w tej walce 40-letni "Ostatni Imperator" odpowiada bez wahania: "Wygrać na chwałę Rosji! Większej motywacji, wydaje mi się, być nie może".