free templates joomla

Wanderlei Silva odpowiada na słowny atak Mirko Filipovica!

Wanderlei Silva Nie trzeba było długo czekać na reakcję Wanderlei'a Silvy (35-12-1) w związku ze słowami, jakie w jego stronę skierował Mirko Filipovic (32-11-2). Obaj mieli zmierzyć się ze sobą 29 grudnia 2016 roku w Japonii na gali RIZIN FF, ale okazało się, że Silva wycofał się z udziału. Gdy tylko Filipovic się o tym dowiedział, nie oszczędzał klawiatury i dał upust swojej frustracji, o czym pisaliśmy TUTAJ.

Silva wyjaśnił, że powodem, dla którego nie może zaprezentować się pod koniec roku, są kontuzje jakich nabawił się w maju, kiedy to został potrącony [TUTAJ LINK] przez samochód. Tak przynajmniej prezentuje się oficjalna linia obrony Brazylijczyka, który nie pozostał dłużny ''Cro Copowi'' za wcześniejsze komentarze.

''Z powodu mojej rekonwalescencji, nie dam rady być gotowym w 100% na tę walkę. Jestem zawodowcem, nigdy nie zmierzyłbym się z Mirko lub kimkolwiek innym nie będąc przygotowanym. Ale zadziwiło mnie to, że ten cały Mirko ''Cro Cop'' nazywał mnie najlepszym na świecie i legendą naprzeciwko mnie, lecz zza komputera mówił na mój temat stertę bzdur.''

''Jakiego rodzaju mężczyzną jesteś, obrażając mnie przez internet, nie zaś prosto w twarz? Jesteś mężczyzną jedynie zza ekranu komputera, cioto? Wiesz, do kogo mówisz? Nie martw się. Nie dojdzie do tego teraz, ale dostaniesz to, co należy do ciebie. Wiem bardzo dobrze jak cię złapać. Wiem, że boisz się mnie, tchórzu.''

Jak więc widać konflikt między oboma słynnymi fighterami staje się coraz ostrzejszy. Póki co jednak nie wyjaśni go bezpośrednie starcie w ringu, zamiast tego niewykluczone, że obaj pozostaną aktywni na innej, internetowej arenie, gdzie przyjmowanie kolejnych uderzeń od rywala nie jest tak bolesne. Mamy tylko nadzieję, że obaj fighterzy, a zwłaszcza ''The Axe Murderer'', nie będą się przy tym zbytnio przemęczać, tak żeby nie nabawili się przypadkiem jakiegoś nowego urazu.