free templates joomla

UFC 205 Jędrzejczyk vs Kowalkiewicz - Wyniki na żywo!

UFC 205Przed nami bez mała historyczne wydarzenie, które jest jednym z najważniejszych z historii MMA a już na pewno polskich Mieszanych Sztuk Walki. Gala UFC 205 w Madison Square Garden w Nowym Jorku w USA, to nie tylko walka wieczoru Amerykanina Eddie Alvareza (28-4 MMA, 3-1 UFC) z Irlandczykiem Conorem McGregorem (20-3 MMA, 8-1 UFC) o pas wagi lekkiej czy w półśredniej bój Tyron Woodley (16-3 MMA, 6-2 UFC) vs Stephen Thompson (13-1 MMA, 8-1 UFC), ale przede wszystkim walka Joanny Jędrzejczyk (12-0 MMA, 6-0 UFC) i Karoliny Kowalkiewicz (10-0 MMA, 3-0 UFC).

Dla polskich kibiców i nie tylko to zwieńczenie i ukoronowanie młodego sportu w postaci walki dwóch najwybitniejszych postaci nie tylko kobiecego MMA, ale docenienie ich klasy i możliwość niesamowitych emocji jakich dostarczą nam wszystkim. Zapraszamy do śledzenia relacji i wyników na łamach naszego portalu. To będzie niezapomniana noc!




Walki eliminacyjne


61,7 kg: Liz Carmouche (10-5 MMA, 2-3 UFC) vs Katlyn Chookagian (8-0 MMA, 1-0 UFC)
Początek walki należał do Liz Carmouche, która mimo zasięgu ramion i lepszych warunków fizycznych zdołała sprowadzić Chookagian na podłogę. Ta wstawała i za każdym razem udawało jej się wybronić. Pierwszą rundę jednak kończyła na plecach. W drugiej było podobnie ale nie było w tym wielkiej przewagi. W trzeciej Chookagian posłała rywalkę na deski po wysokim kopnięciu i była bliska zakończenia noklautem walki. Rywalka broniła się sprowadzeniem, które i tak wybroniła ostatecznie Chookagian. Niestety sędziowie orzekli wygraną Carmouche. Dość zaskakująca decyzja kończąca walkę pokazuje jak różny może być odbiór walki u sędziów i jak różni się od tego co widzą i czują sędziowie. Jeden z nich jednak był bliższy temu co czuła publiczność i dał wygraną Chookagian.
Wynik: Liz Carmouche (USA) pokonała Katlyn Chookagian (USA) przez niejednogłośną decyzję 2-1 (28-29, 29-28, 29-28)

73,9 kg: Thiago Alves (21-10 MMA, 13-7 UFC) vs Jim Miller (27-8 MMA, 16-7 UFC)
Świetny pojedynek, który mógł się podobać publiczności i to zarówno tej lubiącej wymiany w stójce jak też parterowe techniki. Miller, który miał tę niedogodność, że rywal był większy i silniejszy z powodu zawallonego ważenia nie zrażał się tym i za każdym razem kiedy świetny stójkowo "Pitbull" zyskiwał przewagę był sprowadzany na ziemię i tam Miller starał się kontrolować walkę. Alves jednak za każdym razem wstawał. W trzeciej rundzie Miller był już zmęczony, ale do końca szukał sprowadzeń i szans na poddanie. W końcu walki jednak popełnił jeden błąd i to Alves kończył ją na gorze. Mimo to wygrana Millera była pewna.
Wynik: Jim Miller (USA) pokonał Thiago Alvesa (Brazylia) przez decyzję 3-0 (30-27, 29-28, 30-27)

77,6 kg: Vicente Luque (10-5-1 MMA, 3-1 UFC) vs Belal Muhammad (10-1 MMA, 1-1 UFC)
Walka ledwo się zaczęła to już się zakończyła, bowiem obaj szukali wymian mocnych ciosoów o w zaledwie trochę ponad minutę Brazylijczyk Luque trafił potężnym sierpem w szczękę Muhammada, który nie okazał się prorokiem w czytaniu walki i padł jak rażony gromem. Sędzia John McCarthy musiał po chwili przerwać egzekucję.
Wynik: Vicente Luque (Brazylia) pokonał Belala Muhammada (USA) przez KO (lewy sierp) w 1 rundzie (1:19 min)

84,4 kg: Tim Boetsch (19-10 MMA, 10-9 UFC) vs Rafael Natal (21-7-1 MMA, 9-5-1 )
Amerykanin Tim Boetsch słynnie z siły fizycznej i  Rafael Natala z Brazylii miał się czego obawiać. Już walki po minucie był rozcięty i jasne było, iż nie jest dobrze. Oganianie się lekkimi ciosami przed nacierającym Boetschem, nie było dobrym pomysłem bo ten spychał Natala do siatki. Przyjęcie wymiany ciosów stojąc tyłem do siatki, gdzie trudno o swobodę podparcia, skończyło się tragicznie bo po prawym sierpowym Brazylijczyk poszedł na deski i został dobity kilkoma ciosami nim Dan Miragliotta nie przerwał walki.
Wynik: Tim Boetsch (USA) pokonał Rafaela Natala (Brazylia) przez TKO (uderzenia) w 1 rundzie (3:22 min)

70,8 kg: Michael Johnson (17-10 MMA, 9-6 UFC) vs Khabib Nurmagomedov (23-0 MMA, 7-0 UFC)
Trzy rundy dominacji Khabiba Nurmagomedowa zakończył siłowo wypracowany klucz na rękę. Michael Johnson nie miał nic do powiedzenia w ciągu trzech rund. Bił potwornie obijany i nie miał recepty na proste sprowadzenia zawodnika z Dagestanu. Po pojedynku tyrada Nurmagomedova domagającego się walki o pas została przyjęta z aplauzem a już z mniejszym to co mówiłó o potędze rosyjskiego rynku.
Wynik: Khabib Nurmagomedov (Rosja) pokonał Michaela Johnsona (przez poddanie (kimura) w 3 rundzie (2:31 min)

66,3 kg: Frankie Edgar (20-5-1 MMA, 14-5-1 UFC) vs Jeremy Stephens (25-12 MMA, 12-11 UFC)
Były mistrz UFC w wadze lekkiej od początku przejął inicjatywę i Jeremy Stephens był obalany raz za razem. Niemal z każdej próby się podnosił i bronił zaciekle. Kilka razy Edgar próbował poddać rywala, ale bezskutecznie. Mimo to Edgar miał przewagę w pierwszej rundzie. W drugiej popełnił bład i dał się trafić kopnięciem ale w trzecim starciu przejął inicjatywę i z nów zdominował walkę.
Wynik: Frankie Edgar (USA) pokonał Jeremy Stephensa (USA) przez decyzję 3-0 (30-27, 30-27, 29-28)

Główna karta

61,7 kg: Raquel Pennington (8-5 MMA, 5-2 UFC) vs Miesha Tate (18-6 MMA, 5-3 UFC)
Bardzo ciekawy pojedynek byłej mistrzyni Strikeforce i UFC Mieshy Tate i nowej gwiazdy jaką objawiła się Raquel Pennington, układał się pod dyktando tej ostatniej. Potrafiła ustawić walkę tak, że nie dała sobie zrobić krzywdy w pierwszej i drugiej rundzie, które wygrała nieznacznie, ale bez dyskusji, unikając prób poddań. W kolejnej praciowała ciężko a na koniec zzaznaczyła swoją przewagę obaleniem i Miesha tate nie miała nic do powiedzenia.
Wynik: Raquel Pennington (USA) pokonała Mieshę Tate (USA) przez decyzję 3-0 (29-28, 30-27, 30-27)

84,4 kg: Yoel Romero (12-1 MMA, 7-0 UFC) vs Chris Weidman (13-1 MMA, 9-1 UFC)
Pierwsza runda to zapaśnicze gierki, które próbowali na sobie obaj. Celował w tym zwłasdzcza Weidman, który był szybszy i sprowadzał na ziemię Kubańczyka. Ten potwoernie silny bronił się i wstawał, ale rundę wygrał Amerykanin. W drugiej Kubańczyk mimo nieczystego włożenia palców w oczy wykorzystał zmęczenie Weidmana ładnie go podciął a potem kontynuował zapaśniczą presję i obalił go efektownie kończąc zwycięską dla siebie rundę na górze. Trzecia zacżęła się się sensacyjnie, bo Wedmian po spokojnym początku próbował wejść w nogi, ale został trafiony kolanem w głowę i dobity potwornymi ciosami. Powtórki pokazały jak zakrwawiony i zszokowany jest były mistrz UFC, który długo będzie szukał drogi do domu. Zaś Kubańczyk jest w drodze po pas co powiedział będącemu na hali Michaelowi Bispingowi.
Wynik: Yoel Romero (Kuba) pokonał Chrisa Weidmana (USA) przez TKO (kolana & uderzenia) w 3 rundzie (0:24 min)

Walki o Mistrzostwo UFC

52,2 kg: Joanna Jędrzejczyk (12-0 MMA, 6-0 UFC) vs Karolina Kowalkiewicz (10-0 MMA, 3-0 UFC)
Historyczna walka, na którą czekały polskie sporty walki i setki tysięcy fanów była zacięta choć nie oczarowała poziomem. Twardy nieustępliwy bój przez pierwsze trzy rundy wygrywała Jędrzejczyk. W czwartej zaczęła walczyć nieco zachwawczo i to natychmiast się zemściło, bo Kowalkiewicz trafiła i JJ była "groggy". Kowalkiewicz natychmiast ruszyła do ataku i miała życiową szansę, ale Jędrzejczyk nie po to pracowała tyle lat, by jedno uderzenie zmieniło jej życie, pasję i karierę. Wytrzymała i przeszł do ataku w piątej rundzie wyraźnie punktując dzielną KK. Pewne jest jedno - pas pozostał w polskich rękach.
Wynik: Joanna Jędrzejczyk (Polska) pokonała Karolinę Kowalkiewicz (10-0 MMA, 3-0 UFC) przez decyzję 3-0 (49-46, 49-46 49-46)

77,1 kg: Tyron Woodley (16-3 MMA, 6-2 UFC) vs Stephen Thompson (13-1 MMA, 8-1 UFC)
Początkwo wydawało się że walka będzier jednostronna i wwygra ją Woodley, który panował niepodzielnie w okatagonie z nielicznymi wyjątkami. Thompson pokazał jednak serce, gdy był już w nokdaunie poza pojedynkiem. Koniec walki jednak należał do niego i było bardzo blisko zwycięstwa. Ostatecznie jednak się nie udało odebrać pasa mistrzowi.
Wynik: Tyron Woodley (USA) vs Stephen Thompson (USA) - Remis (47-47, 47-47, 48-47)

70,3 kg: Eddie Alvarez (28-4 MMA, 3-1 UFC) vs Conor McGregor (20-3 MMA, 8-1 UFC)
Walka wieczoru miał nieprawdopodobny przebieg z punktu widzenia przewidywań bukmacherów i analityków rynku. Conor McGregor nie zostawił wątpliwości co do tego że dziś jest najlepszym zawodnikiem wag piórkowej i lekkiej. Już w pierwszej rundzie posłał Eddie Alvareza na deski dwa razy. Temu udało sie przetrwać to starcie. Conor ośmieszał go wręcz i pozbawiał pewności siebie. W drugiej rundzie Alvarez był trafiany kilka razy, jednak postawił wszystko na jedną kartę próbując obalić McGregora. Nie udało się to i po uwolnieniu się Irlandczyk robił co chciał z Alvarezem. Trafiony kolejnym celnym ciosem Alvarez został dobity w parterze i Conor McGregor przeszedł do historii mając dwa pasy wag lekkiej i piórkowej jednocześnie. To była deklasacja byłego już mistrza wagi lekkiej.
Wynik: Conor McGregor (Irlandia) pokonał Eddie Alvareza (USA) przez TKO w 2 rundzie (3:04 min)