free templates joomla

Piotr Trześniewski-Tryc: efekt był piorunujący. Łotysz na deskach, triumf Polski!

Piotr Trześniewski-TrycPochodzący z Wyszkowa kickboxer Piotr Trześniewski-Tryc sprawił miłą niespodziankę w sobotę 8-go październik jaką było zwycięstwo w walce nad faworyzowanym Łotyszem Janisen Ziedinsem na gali Klondaika Fight Arena w stolicy Łotwy, Rydze i tym samym potwierdził, że stać go na jeszcze lepsze i spektakularne walki. Ta z Łotyszem była bardzo emocjonująca jak i cała wyprawa.

Występ zawodnika Gimnazjon Apin Wyszków i Palestra Warszawa opisywaliśmy tuż po zwycięstwie, ale zapytaliśmy już po powrocie o wrażenia z walki i gali a także o tym jak mu się walczyło podczas łotewskiej wyprawy.

"Gala na Łotwie dobrze zorganizowana, było tylko pół godziny opóźnienia, ale to w granicach tolerancji. Zadbali o zawodników, odebrali mnie z dworca, mieliśmy zapewniony nocleg w dobrym hotelu, oraz porządne jedzenie. Na galę zaproszeni byli zawodnicy m.in. z Holandii, Cypru czy właśnie z Polski" - powiedział o dość dalekiej wyprawie do nadbałtyckiej stolicy.

Trześniewski-Tryc Fight Arean
"Co do samej walki nie pamiętam za dużo szczegółów, czas bardzo szybko mi leciał. Kopnąłem kilka razy lowkick, który przestawił rywala. Potem dostałem mocny sierpowy który poczułem. Po szaleńczym ataku Łotysza i wrzawie widowni, dostałem informację zwrotną z narożnika żebym wytrzymał, bo Janis za chwilę opadnie z sił i że nie jestem sam. Pamiętam że zobaczyłem jak brakuje mu tchu, wyprowadziłem kolano na wątrobę, zobaczyłem grymas bólu i wystrzeliłem sierpowy, potem akcję bokserską i przeciwnik był liczony. Po tym jak wstał dokończyłem ciosami i efekt był piorunujący. Łotysz na deskach, triumf Polski!" - powiedział szczęśliwy zwycięzca dramatycznego pojedynku, który tylko w opisie wyglądał na spokojny. W trakcei pojedynku padło kilkadziesią ciosów i kopnięć w niespełna trzy minuty. To byl prawdziwy nadbałtycki huragan z obu stron.

Podopieczny trenera Pawła Delugi zamierza teraz toczyć kolejne walki i czeka na propozycje. Porażki ma już za sobą i przeanalizował błędy i czas na zwycięstwa. Zapewne wkrótce zobaczymy go ponownie na kickboxerskim ringu, choć wcześniej zamierza walczyć w MMA i sprawdzić swoje możliwości. Życzymy mu równie udanych startów jak ten na Klondaika Fight Areana.